dopisz się to ci może ulży.. ps. wchodzę ci na stronę kupę na środku zrobić? czytałem, co u innych piszesz w porównaniu do wymiotów dla mnie - zatem proponuję ponownie dać sobie poprostu spokój - pamiętasz, co mi ostatnio napisałeś? jeśli nie to ci przypomnę - napisałeś, że się cieszysz, że jednak zostałem - dzisiaj słychać, dlaczego.. tyle

Hm.. Nie przypominam sobie za bardzo, skąd się mielibyśmy aż tak osobiście znać - to co pan tu pisze o Sylwii to poproszę jakoś pogłębić, gdyż ja o niej w ogóle nie piszę. Nie wiem, kim miałby pan tutaj być - strażnikiem? Jak się panu wiersz nie podoba to ja przecież się nie obrażę - jakim prawem wtrąca pan swoje pięć złoty na podstawie przemyśleń Alicji z krainy czarów - czasem dobrze jest (nim się coś palnie) chociaż przeczytać uważnie, co jest napisane - Sylwia wyraźnie pisze, że tego wiersza mi tutaj nie oceniła, a reszta zdarzenia to uprzejmie mówiąc chyba nie pana sprawa. Ja się bynajmniej pana życiem nie interesuje - jak napisze pan jakiś godny wiersz to chętnie ocenię i skomentuję. Też nie pytam, dlaczego chowa pan prawdziwą twarz poprzez blask twarzy aktora. Nie było w żłobku podwójnych pieluch? To oczywiście tylko strzał męstwa w powietrze i też wcale nie mój styl, ale jak trzeba będzie to też potrafię być kutasem. Na razie jeszcze nic się nie wydarzyło..

ależ czy ja kiedyś powiedziałem że Ty jesteś nienormalna? sama widzisz, jak jest; ja też czasami piszę dłuższe i bardzo zawiłe komentarze - gdy zobaczyłem, co robi z nimi autokorekta - po prostu piszę je jako mail potem kopiuję całość i tu wklejam.. dla ssącego - nic brudnego.. (tak to właśnie groteskowo często od Ciebie odbieram - zrozumieć więc, wielki kłopot..) czuwaj! 🙏

Emilian xyz: nie myślałem, że Ci kiedyś coś takiego napiszę: ten komentarz jest dla mnie czymś nie do opisania w danym akurat momencie pozytywnym. Dzięki za bezstronność mimo znanego braku wielkiej sympatii, czasem tak niewiele trzeba. Ps. Więcej ale może z tą panią nie dyskutuj niż w/w wpis; oczywiście nic Ci nie zabraniam - tylko radzę.. 🙄

Do pani SS: Czyli pani wypisuje mi tutaj tylko swoje historyjki w jakim celu - jeśli mogę zapytać? Zaznaczam prace o dłuższego czasu na niebiesko, żeby dostać konstruktywne komentarze. To co mi pani tu czasami pisze (też z ogromną ilością zmienionych, a jednak kluczowych słów) nie ma z publikacją nic wspólnego; teraz interesuje panią też tutaj (choć dysponuje pani adresem mail, na który wysłała mi jakieś 200 stron gadek z rybaków gdy ja w 90% nic z tego z powyżej wymienionych względów także nie rozumiem, o czym czasami "głową o mur" panią informuję) jakaś sprawa wcale z nią nie związana. A jak słyszę, że coś dzieje się "od lat" to przewraca mi się w żołądku świeżo wypita herbata. Jestem tutaj zaledwie kilka miesięcy. Proszę sobie odpuścić. Staram się dla pani być uprzejmy i wyrozumiały; czasem nawet broniąc jej osoby przed napastnikami to chociaż proszę to uszanować i mnie nie doprowadzać. Tyle na moment.

Dziewczyno czy Ty czytasz czasami to co piszesz? Nie sądzę. Nie wspomnę już o gramatyce na poziomie trzeciej klasy szkoły podstawowej. Z racji udzielania się na tego typu portalu wypadałoby pisać poprawnie przynajmniej.

Żebyśmy się źle nie zrozumieli; teoretycznie mógłbym komuś ocenić wiersz 1 pkt., jeśli bym to umotywował, ale też przede wszystkim byłaby to prawda; ja tutaj do tej pory najniżej dałem raz komuś 2x5 tylko dlatego, bo nie umiałem się zdecydować na wyższość jednego z kryterium.. Jeśli wiem, że ktoś potrafi, piszę co myślę - kiedy kogoś nie znam to odpuszczam sobie całkiem..

myślę, że "nie chce mi się o tym gadać" - nie lubię co prawda aż takiej nieuzasadnionej agresji; ktoś ale po drugiej stronie tego medalu myśli i czuje jak odbicie lustrzane - no i bądź tu mądry; na szczęście jednak jestem tak skonstruowany, że nigdy bym w zamian komuś drugiemu tekstu nie skrzywdził podobną akcją.. mam zbyt wrażliwą "duszyczkę" jak i ogromy szacunek do poezji (obojętnie kto ją napisał).. jupi!

cześć - sam to szyfruję i tutaj to mnie troszkę poniosło; inaczej (ładnie, uczuciowo, opisowo lub politycznie itp.) jakoś nie umiem - od dzisiaj będę wystawiał (na czarno) remake'i z przeszłości; one nie są aż tak pogmatwane..

może pustka, albo pestka, albo same pest.. dzięki i pzdr.

jest jeszcze drugi zaszyfrowany tytuł, ale niech też tak zostanie; kto się interesuje bez kategorii nienawiści - ten/ta sam/a sobie go już znajdzie - ode mnie tyle..

tak ✔️

Oczytałem "kuku na muniu".

a tytuł masz, czy Ci powiedzieć?

sorka - zmieniłem tytuł.. 🤏☺️

cześć - z tym wierszem to się tu ale namęczyłem jak głupi pudel; znasz kwokę Chanel? poza tym szalik jest czasem długi i ciepły; czyli może posłużyć jako lina ps. chciałem mieć tu tak samo dużo wierszy, jak ma jedna znajoma - teraz już mam na prawdę dosyć i daje sobie na pewien czas luzik z pisaniem.. dzięki i pzdr.wionka