Rozmyta
Stoisz niepewna siebie;
wczoraj jeszcze śniłaś,
dziś na jawie wirują pytania.
Myśli okłamują twój świat,
czujesz drżenie powiek
na wspomnienie kogoś
z rozdziału zapisanego zwątpieniem.
Następny krok przed oknem
zamalowanym deszczem.
Jednak nie ujrzysz nikogo,
gdy oczy zawiązane na kokardę.
Jest taki stan a w nim ucieczka
- dziurka od klucza
z przejściem do nocy.
Powoli przeciśniesz się szczęśliwa,
nieświadoma lęku w pseudo naturze.
Zapomnisz o co walczysz
jako dziecko i dorosła na niby.