X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

CIAŁO POZA CIAŁEM

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2025-01-28 06:32
oczy mam w kamerze, co wszystko widzi
choć ślepnie w blasku własnych diod
uszy – podsłuch w kablach życia
rejestrują myśli bez cienia zgody

żebra w kaloryferze – grzeją zimowe wersy
metalowa klatka unosi się i opada
dłonie w obcęgach chwytają twardą prawdę
a nogi – w kopytach auta – gonią za czasem

serce bije w pulsometrze na nadgarstku
mechaniczne echo rytmu emocji
ręce – wachlarz możliwości
rozwiane wiatrem wyborów na wszystkie strony

usta wahadłowe – w drzwiach i w słowach
raz otwarte, raz zamknięte, zawsze w ruchu
struny głosowe drżą w mandolinie –
nuty krzyku i szeptu wirujące na jednym gryfie

włosy – dębowy mech na głowie natury
rosną tam, gdzie myśl porzuciła czesanie
nerki zbędne – filtr powietrza czystszy niż sumienie
a wątroba? żółci w życiu mamy pod dostatkiem

skóra? niepotrzebna – nosimy cudzą
dzierżawimy wizerunki na wieczne przebranie
ciało? to tylko szkieletowy pretekst
dla ruchomej mapy niedoskonałości

jestem rozproszony w świecie przedmiotów
ale zbieram się w sobie jak pył w słońcu
żyję poza sobą, ale zawsze w środku
czy człowiek to kształt, czy wieczne rozbicie?
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
18 razy
Treść

6
13
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
2
5
16
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Kazimierz Surzyn
Ciekawie i mądrze, człowiek jest istotą złożoną, raz dobrze sobie radzi, a innym razem gorzej, ale uczy się wciąż przez doświadczenie, pozdrawiam serdecznie Staszku.
6/5


sturecki
2025-01-29
Dziękuję za ten przemiły komentarz i ponowną ocenę 6/5 – to naprawdę motywujące! Masz rację, człowiek jest jak ciągła układanka – raz wszystko pasuje, a czasem elementy trzeba dopasowywać na nowo. Ale właśnie w tym uczeniu się tkwi piękno naszej natury.

Izka1<sup>(*)</sup>
Izka1(*)
2025-01-29
W tym procesie dehumanizacji człowieka, przedstawionego jako zbiór rozłącznych części, nie zauważyłam, żeby miał głowę i mózg. Więc po prostu zobaczyłam robota pozbawionego świadomości i indywidualności. To mechaniczne ciało, składające się z części zamiennych, wydaje się czekać na ożywienie przez sztuczną inteligencję. Pozdrawiam serdecznie


sturecki
2025-01-29
Dziękuję za wnikliwy komentarz! Właśnie taka interpretacja jest ciekawym uzupełnieniem mojego zamysłu. Może rzeczywiście brak głowy i mózgu to symboliczne wskazanie na zagubioną tożsamość, którą łatwo zastąpić mechaniką? A może zostawiłem to miejsce na wyobraźnię czytelnika? Kto wie, może sztuczna inteligencja też ma w tym jakiś swój plan?
Pozdrawiam.

Izka1<sup>(*)</sup>
2025-01-29
5/6

Roberttino
Roberttino
2025-01-28
Wiersz przypomina mi o tym, ze jesteśmy tylko tworem wstawionym w otaczający świat i czy dopasujemy się do niego to już nasza wyobraźnia i przystosowanie do codziennego dnia, Pozdrawiam


sturecki
2025-01-29
Piękne spostrzeżenie – rzeczywiście, jesteśmy jak elementy w układance świata, które muszą znaleźć swoje miejsce. To właśnie wyobraźnia i zdolność adaptacji pozwalają nam odnaleźć się w tej rzeczywistości, tworząc naszą własną przestrzeń i sens codzienności. Dziękuję za tę refleksję i również serdecznie pozdrawiam.

Waldi1
Waldi1
2025-01-28
czytam sobie z uśmiechem ... i wyobrażam sobie mojego sąsiada św ... pamięci ... który leżał na OIOM-ie kable kamery ... a jednak już umierał ... gdyby tak można w człowieku wszystko dowolnie wymieniać .. nawet na części metalowe jak żeberka ... klatki po których się wspina do nieba ... a usta wahadłowe jak wagony przetaczane na stacji początkowej ... a prawda może być tylko jedna ... bo wiele prawd to już kłamstwo się rozprzestrzenia ... a tak nawiasem to moja zołza mam mandolinę około 150 letnią na której w szkole grywała będąc pierwszą mandolinistką ... jest sprawna i piękna jak ona ..o pięknej barwie głosu ... dobrze jest gdy każdy z nas ma swoją skórę a w cudzą nie warto się wcielać ... mapę życia dobrze mieć w pamięci ona pomaga bezpiecznie wrócić do domu ... przedmioty nie są tak ważne one jedynie są pomocne w pracach codziennych w mieszkaniu ... a człowiek ... zawsze powinien pozostać człowiekiem pełen empatii ... to tak jakoś wyszło ...pozdrawiam Ciebie serdecznie miły Stanisławie ...


sturecki
2025-01-28
Piękna i głęboka refleksja, która porusza wiele istotnych aspektów naszego życia i człowieczeństwa. Twoje słowa przypominają, jak ważne jest, by zachować empatię i autentyczność, niezależnie od technologii, przedmiotów czy innych „łat” codzienności.

Z kolei historia o sąsiedzie i mandolinie Twojej „zołzy” to piękny obraz ludzkiego życia. Wspomnienia są jak mapa, którą nosimy w sobie, pomagając wracać do tego, co najważniejsze – do domu, do siebie, do innych. Dziękuję za to, że zawsze dzielisz się swoimi przemyśleniami w tak wyjątkowy sposób.

Larisa
Larisa
2025-01-28
Dobrze wyrażone wewnętrzne 'rozbicie' człowieka.
Chaos wnętrza w chaosie życia.
Otwarte pytanie w puencie, na które Peel poszukuje
odpowiedzi.
Serdecznie pozdrawiam


sturecki
2025-01-28
Rzeczywiście, chaos wnętrza i życia wzajemnie się przenikają, tworząc przestrzeń do refleksji i poszukiwań. Otwarte pytanie w puencie to zawsze zaproszenie do wspólnego myślenia, a cieszę się, że udało się je zauważyć. Pozdrawiam serdecznie.

Gminny Poeta
Gminny Poeta
2025-01-28
To taki wiersz w Twoim stylu. Siedzisz w tej swojej manierze i nie zamierzasz sie ruszyć krokiem. Co do tekstu to uszy raczej nie rejestrują myśli. A poza tym to starasz sie za bardzo być mądry a cierpi na tym ulotność i ciepło. Pozdrawiam z uśmiechem:))))


sturecki
2025-01-28
Dziękuję za szczerą opinię – zawsze cenię takie refleksje! Może rzeczywiście czasem ta „maniera” zbyt mocno mnie trzyma, ale co na to poradzę, skoro nie mam wystarczającej potrzeby, by ruszyć krokiem i spróbować czegoś nowego. Co do ulotności i ciepła – przyznaję, warto czasem odpuścić intelekt i dać więcej miejsca emocjom ... może tego nie potrafię?

Elżbieta
Elżbieta
2025-01-28
Poddałeś się w utworze "wiwieekcji", widzisz siebie trochę w wersji mechanicznej, patchorkowej, tworzysz kompozycję z różnych przedmiotów, które są substytutami zmysłów, narządów, "okrywy". Ale, to co w środku, nie w sensie materii,  przynależy do bycia sobą! Jesteśmy tymi, jakimi w swojej świadomości i duchowości, doświadczamy swojego jestestwa.
I to jest moim zdaniem oś Twojego wiersza, pełnego znakomitych porównań! 6/5
Pozdrawiam serdecznie, Staszku:))⭐


sturecki
2025-01-28
Rzeczywiście, mechaniczność i patchworkowa natura zewnętrzności w wierszu miały oddać pewien kontrast wobec tego, co w nas najbardziej autentyczne – świadomości, duchowości, naszego „jestestwa”. To, kim jesteśmy w środku, jest niezmienne i prawdziwe, niezależnie od tego, jak postrzegamy siebie na zewnątrz. Przedstawiam w wierszu ciało jako coś "rozproszonego" i zdehumanizowanego, gdzie narządy tracą swoje pierwotne znaczenie, a ich funkcje są zastępowane, wspomagane lub zniekształcone przez technologię i cywilizacyjne mechanizmy. Starałem się postawić pytania o granice tych zmian, ale także sprowokować do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę definiuje nas jako ludzi. Cieszę się, że wiersz skłonił do takich przemyśleń i dziękuję za miłą ocenę.

LydiaDel
LydiaDel
2025-01-28
Ale narozrabiałeś. Cały organizm dopasowałeś do ponadczasowości. To dopiero początek. Mogę sobie wyobrazić, że ten rozwój nie ma praktycznie końca. Wszystkie organy są jakby na boku, nie w ciele. Pasuje do tytułu. Piękne metafory, to Twoja specjalność 👍. Puentą mówi wszystko. Bez człowieka w środku nic nie jest w stanie istnieć. 6/5 Serdeczności


sturecki
2025-01-28
Dziękuję za tak entuzjastyczną interpretację! Rzeczywiście, człowiek jako centrum, zarówno w sensie fizycznym, jak i duchowym, nadaje wszystkiemu znaczenie. Dziękuję za Twoje refleksje i tę wyjątkową ocenę!

Jastrz
Jastrz
2025-01-28
...a wyrostki ganiają po podwórku. Który z nich jest robaczkowy?


sturecki
2025-01-28
To pytanie z humorem i dystansem! Wyrostki na podwórku pewnie nawet nie wiedzą, że ktoś mógłby ich podejrzewać o "robaczkowatość". A w życiu, jak na podwórku, czasem coś wydaje się niepozorne, a potrafi zaskoczyć. Dziękuję za ten uśmiech, który wywołałeś!

andrew
andrew
2025-01-28
...
utopią jest marzyć
że się kiedyś
SIEBIE pozna

nie jeden raz
człowiek zdobyl
Mont Everest

czy to daje
nadzieję
...
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia


sturecki
2025-01-28
Poznanie siebie to jedna z największych życiowych wypraw, trudniejsza niż zdobycie Mount Everestu. Może właśnie w tej drodze, pełnej wzlotów i upadków, kryje się prawdziwa nadzieja – by każdego dnia odkrywać coś nowego o sobie. Dziękuję za refleksję i życzę również pięknego dnia.

Wanda Kosma
Wanda Kosma
2025-01-28
Podmiot liryczny wydaje się być zdezintegrowany. Jakby zwątpił i się złościł - co jest normalne w ciągłym procesie poszukiwania i konturowania siebie. Wiersz bardzo ciekawy, koncept świetny, a pointa - powala. Genialne pytanie. Pozdrawiam serdecznie :)


sturecki
2025-01-28
Dziękuję za tak wnikliwą interpretację! Masz rację – zdezintegrowanie podmiotu lirycznego to naturalny etap w procesie poszukiwania siebie, pełen zwątpienia, złości, ale i refleksji. Cieszę się, że koncept wiersza i puenta zrobiły wrażenie – to wielki dla mnie komplement! Twoje spojrzenie dodaje nowego wymiaru interpretacji.
Serdecznie pozdrawiam.

ajw
ajw
2025-01-28
Interesujący, niezwykle przemyślany wiersz., gdzie refleksja nad istotą człowieczeństwa stanowi motyw przewodni. Trochę tu wyobcowania człowieka we współczesnym świecie, trochę technologii, która obecnie wpływa na naszą egzystencję, a trochę filozoficznego spojrzenia. Stawiasz mądre, choć trudne pytania, które i my (czytelnicy) zaczynamy sobie stawiać. Kim jestem w tym świecie? Czy jestem autentyczny?. Przynajmniej ja tak to właśnie odbieram. Świetny wiersz! 5/6


sturecki
2025-01-28
Dziękuję za tak głęboką i trafną interpretację! Rzeczywiście, pytania o autentyczność i miejsce człowieka w zdominowanym przez technologię świecie są istotą tego wiersza. Twoje spojrzenie dodaje mi jeszcze większej pewności, ze gdzieś tam mam odrobinę racji. Dziękuję za ocenę i serdecznie pozdrawiam!

Lenia
Lenia
2025-01-28
Bardzo ciekawy, mądry wiersz, skomplikowany jest człowiek, nie zawsze umie się odnaleźć w chaosie świata :) pozdrawiam


sturecki
2025-01-28
Rzeczywiście, człowiek to niezwykle złożona istota, a chaos świata często stanowi wyzwanie, by odnaleźć w nim siebie. Może jednak w tej złożoności tkwi piękno – każda chwila staje się lekcją, a każdy krok krokiem w stronę większego zrozumienia. Pozdrawiam serdecznie i życzę harmonii w codziennym chaosie!

Marek Żak
Marek Żak
2025-01-28
Bardzo ciekawy wiersz, z tym, także, zgodnie z puentą, to nasze 'ja" nasza świadomość może być poza ciałem, patrzeć z dystansu na świat i na siebie samego. Potem, zmęczona szybowaniem po wszechświecie, wchodzi z powrotem do ciała i musi akceptować jego ograniczenia. Tak maja może bardziej ptaki, które fizycznie latają po przestworzach, ale w końcu wracają do swojej dziupli, w której podsumowują dzień przed snem. Pozdrawiam


sturecki
2025-01-28
Piękna interpretacja – z tym porównaniem do ptaków trafiłeś w sedno! Nasze „ja” faktycznie potrafi unosić się ponad codzienność, zyskać dystans, ale ostatecznie wraca do swojego miejsca, do ciała, by zmierzyć się z jego ograniczeniami. To balans między marzeniem o wolności a akceptacją rzeczywistości. Cieszę się, że wiersz zainspirował do takich refleksji. Pozdrawiam serdecznie i życzę inspirujących „lotów” i spokojnych powrotów!

Trociny(anna)<sup>(*)</sup>
piękny wiersz, wspaniałe porównania i metafory. Można czytać i interpretować na wiele sposobów.
Pozdrawiam.


sturecki
2025-01-28
Dziękuję za tak miłe słowa! Cieszę się, że wiersz inspiruje do różnych interpretacji – to największy dla mnie-autora komplement. Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu pięknych chwil z poezją!

klaks
klaks
2025-01-28
Wspaniały, filozoficzny tekst. Człowiej jest zarazem kształtem ciała i rozproszeniem uniwersalnej duszy, stąd tak trudno o harmonię, tym bardziej zakłócaną coraz większą ilością przedmiotów i informacji.
Pozdrawiam serdecznie🌹


sturecki
2025-01-28
Pięknie oddałaś dualność człowieka, który balansuje między cielesnością a duchowością. Harmonia rzeczywiście bywa trudna do osiągnięcia, zwłaszcza w dzisiejszym świecie, gdzie nadmiar bodźców potrafi nas rozpraszać. Może właśnie dlatego tak ważne jest, by czasem zatrzymać się i posłuchać samego siebie. Cieszę się, że tekst zainspirował do takich przemyśleń. Pozdrawiam serdecznie!

Krystek
Krystek
2025-01-28
Wiersz zatrzymuje i prowokuje do zastanowienia
nad naszym ciałem. Uważam, że jest od naszego
myślenia uzależnione. Współpraca rozumu z sercem
reguluje nasze zachowanie i działanie. Ciało to tylko
opakowanie, ważne, co w głowie mamy .
Ślę moc serdecznych pozdrowień i pogody ducha:)


sturecki
2025-01-28
Rzeczywiście, ciało to tylko zewnętrzna forma, a to, co naprawdę nas definiuje, kryje się w naszych myślach, uczuciach i działaniach. Cieszę się, że wiersz skłonił do takich przemyśleń. Ślę równie serdeczne pozdrowienia i życzę mnóstwa pogodnych chwil!

JoViSkA
JoViSkA
2025-01-28
Świetny wiersz...świetne metafory...nogi w kopytach auta gonią za czasem - rewelacja!
W moim przekonaniu i wyobrażeniu masz kształt pełnego ciepła i serdeczności serca..tak Cię odbieram :)
Pozdrawiam ciepło Stasiu :)


sturecki
2025-01-28
Dziękuję za tak serdeczne słowa – Twoja interpretacja i wyobrażenie są dla mnie ogromnym komplementem! Cieszę się, że wiersz i jego metafory trafiły do Twojego serca. To właśnie takie chwile sprawiają, że pisanie nabiera jeszcze większego sensu. Pozdrawiam Cię ciepło i życzę wielu inspirujących momentów!

mis
mis
2025-01-28
Człowiek rozpisany i rozbity na czynniki pierwsze. Taki jest świat, takie mamy życie w tej rozległej przestrzeni. Wiersz bardzo ładnie napisany. Ja ze swojej strony przestrzennej świata, podrzucam tutaj komplet gwiazdkowy.
Miłych chwil :)


sturecki
2025-01-28
Dziękuję za tak hojną i gwiazdkową ocenę! Człowiek rzeczywiście jest jak układanka, rozbita na czynniki, które tworzą większą całość – w tej ogromnej przestrzeni życia.

Odyseusz62
Odyseusz62
2025-01-28
Wszystko zależy od perspektywy
Spróbujmy unieść się trochę wyżej.
Pozdrawiam i życzę dobrego wypoczynku.


sturecki
2025-01-28
Zmiana perspektywy potrafi otworzyć zupełnie nowe spojrzenie na rzeczywistość. Czasem wystarczy unieść się odrobinę wyżej, by dostrzec szerszy obraz. Dziękuję za mądrą refleksję i serdeczne życzenia – odwzajemniam i dodaję, że nie wiem, co to urlop.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności