Z oczu zdejmę
Bóg pozwoli
dożyć
do nowego dnia
to z miłym uśmiechem
oczy otworzę
zrobię znak krzyża
do śniadania z Nim usiądę
o rodzinie porozmawiam
o przyjaciołach wspomnę
później żonie
we wszystkim
pomogę
kupię bukiet kwiatów
by radość jej sprawiły
zajmę się wnukiem
bo córka
idzie do pracy
na dwadzieścia cztery
godziny
jeśli Bóg na to pozwoli
a jeśli wola
Jego będzie inna
i wezwie mnie
do domu Swojego
to niech z miłością
odprowadzą mnie bliscy
bo dostałem mieszkanie
u Niego
jeśli tylko