Bywają takie dni/
wciśnięta pomiędzy dwa światy.
Życiem, a śmiercią.
Sama nie wiem, gdzie
tak naprawdę chcę być.
W sercu zamęt, w głowie pustka.
Brak chęci, by z tym walczyć.
Siły opadają, pragnienia znikają.
Ruszyć się z miejsca nie potrafię.
Leżę bez czucia.
Próbuję się podnieść.
Wyciszam myśli,
zmieniam ich bieg.
Wyobraźnia podpowiada,
jak zmienić ten stan.
W myślach jest siła,
w słowach moc.
Afirmacje kieruję tam,
gdzie pragnę być.
Pomału wracam.