Wypieściła
chodziła brzemienna
myślami pieściła
śpiewała
pewna że maleństwo wie
czyj głos
do snu ją kołysze
nadeszło rozwiązanie
do piersi przytuliła
radość w jej oczach
łzami spływała
lata płyną
córeczka w modlitwie
rączki składała
nagle słyszy
szelest pieniędzy
bez nich życia sobie
nie wyobraża
a w sercu zabrakło empatii
i zrozumienia
świat zaczyna się walić
w zgliszcza zmieniać
matka własnym oczom
nie wierzy
mamona rozum
córeczce przyćmiewa
czy pieniądz od miłości
jest ważniejszy