Zabrzanin z wyboru
urodziłem się w czepku
pod szczęśliwą gwiazdą
empatia
to drugie moje imię
radość we mnie
jak wulkan buzuje
a co najważniejsze
kocham ludzi tak jak siebie
serca ich zdobywam
pomagają mi w potrzebie
i córeczka Basieńka
jest taka miła staremu
słodycze smaczne podrzuciła
muszę tu wspomnieć
o właścicielu Panu Ryszardzie
z MOTO – TESTU
który wsparł mnie
pięknymi albumami o Zabrzu
dla przybyłych poetów
z całej Polski
by rozsławiali nasze miasto
nie mogę pominąć
urzędu miejskiego w Zabrzu
wydziału sportu i turystyki
oraz kapłanów
z parafii świętego Andrzeja
i parafii św Jadwigi
którzy nam pomogli
w organizowaniu
naszego spotkania z Poezją