wspomnienie z Toledo – płótno El Greco
znałam obraz z wizyty w kościele w Toledo
panowała tam niesamowita atmosfera
cisza której nie znają średniowieczne zaułki
ze spacerującymi wielojęzycznymi grupami
poddawałam się nastrojowi jakbym ja sama
uczestniczyła w misterium w pełni duchowym
z wieloma postaciami grandów i świętych
Matką Boską Chrystusem i aniołem wznoszącym duszę
do nieba zmarłego hrabiego de Orgaz
minimalistyczne oświetlenie ustawione krzesła
specjalnie dla widzów jak w teatrze
gdzie tylko jedna scena przyciąga wzrok
poszukuję głównego aktora w dolnym planie
oczy powoli oswajają się z mrokiem
świetliste wydłużone postacie
w ciemnych barwach z białymi kryzami
reżyser światłocienia świetnie prowadzi odbiorcę
ku dalszym cudownym wydarzeniom
natury religijnej w kontekście
życia pozaziemskiego
umyka wiele szczegółów
dostrzegam postać zmarłego
w błyszczącej zbroi
i drogę ku światłości
na zdjęciu oko chwyta wiele detali
ale ginie wrażenie ulotności
uczestnictwa w namalowanej uroczystości
obcowania z obrazem sam na sam
w podniosłej chwili
jeden obraz*
wiele wątków
niezapomniane przeżycie
na nowo odkryte
Bożena Joanna
Sierpień 2024