X
ona
wolny
2025-04-23 01:03
chciałaby być miłością,
ale taką nieoczywistą —
trochę niepewnością wśród pewności,
trochę drżeniem, które nie znika,
nawet kiedy wszystko inne już zgasło.
taką, co nie wie,
czy kiedykolwiek będzie naprawdę chciana,
więc kocha na zapas —
z góry, na wszelki wypadek,
żeby nie zabrakło,
żeby nie bolało tak nagle.
czasem, gdzieś pomiędzy snem a oddechem,
słyszy cichy głos:
„zostań.”
i wtedy coś w niej wierzy,
że może…
dla nas.
ale taką nieoczywistą —
trochę niepewnością wśród pewności,
trochę drżeniem, które nie znika,
nawet kiedy wszystko inne już zgasło.
taką, co nie wie,
czy kiedykolwiek będzie naprawdę chciana,
więc kocha na zapas —
z góry, na wszelki wypadek,
żeby nie zabrakło,
żeby nie bolało tak nagle.
czasem, gdzieś pomiędzy snem a oddechem,
słyszy cichy głos:
„zostań.”
i wtedy coś w niej wierzy,
że może…
dla nas.
