Pierwszy raz
najcieplejsze są na mnie
jakby cały świat
przestał istnieć na chwilę
twoje ręce nie pytają
czy mogą, tylko trzymają
jakby znały mnie
od zawsze, bez pytania
trochę się boję
ale bardziej chcę
nie z ciekawości
a z ciebie, z tego, kim jesteś
jesteś blisko
i nagle wszystko
nie boli, nie gniecie
to nie film,
nie bajka,
to my, cicho, razem, tu
nikt nas nie goni
czas się nie spieszy
tylko serca biją
w tym samym wierszu
i wiem,
że jutro też będziesz
a ja spojrzę na ciebie
i szeptem powiem „jeszcze”