Narcyz z komórką
Patrzy w telefon szukając objawień,
lecz zamiast bóstwa sam widzi się w kadrze;
to ja - wyszeptał - w lawinie zachwyceń,
mam przecież światło i filtr złoty także.
Modli się szeptem: „Daj mi Panie lajka,
niech wzrośnie mój duch i oświeci mocą,
niech każdy pixel mojej duszy błyska,
niech moja chwała nie zgaśnie przed nocą“.
Jeszcze zaspany za telefon chwycił,
oczy przymknięte, dłoń szuka zażarcie,
może ktoś w nocy serduszkiem obdarzył?
Zniecierpliwiony przegląda uparcie…
Dawniej w notesie, dziś ma informację
na telefonie - „Zamknij aplikację“.