Erekcjato: "Śniadanie"
Ty w szlafroku z niedopiętym guzikiem.
Ja – udaję, że czytam gazetę,
ale właściwie to śledzę tylko twoje ruchy.
Zapach kawy rozchodzi się
po całej kuchni.
Na ustach masz dżem truskawkowy
i spojrzenie: „spróbuj, jeśli się odważysz”.
Na plecy zarzuciłaś wełnianą chustę,
spadek po babci Karolci,
a ja mam pretekst – „zimno mi”.
Nagle tost ześlizguje się z talerza
i ląduje pod stołem.
Ty uśmiechasz się i pytasz:
„Jajko na miękko czy na twardo?
” Odpowiadam:
„Jeśli ty podasz — wszystko mi pasuje”.
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
Przeklęty budzik.