X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Jan Vermeer „Pisząca list”

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-02-04 09:12
Nauczyłeś się
wchodzić do wnętrza światła,
niczym ukryty
pod długa szatą
niderlandzki doktor medycyny,
uzbrojony w ostry pędzel
i miłosne skupienie.

Stamtąd
miałeś dobry widok
nie tylko na kształt osób
i przedmiotów,
ale nawet na myśli kobiet
patrzących w okno,
czy też piszących
popołudniowe listy.

Tak niewiele
wiemy o sobie nawzajem,
ty, ja i kobiety na twoim obrazie,
tylko światło wciąż trwa
nad wszystkimi,
milczące i zdumione
obrotem ludzkich
spraw.



autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
3 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


bez definicji
bez definicji
2024-02-05
Jak zawsze Kornelu jestem zachwycona Twoim wierszem. Nie śmiem pisać więcej.
Pozdrawiam ciepło - Bezka 5/6

Ambrosio
Ambrosio
2024-02-04
Cześć, Kornelu. Posiedziałem sobie teraz chwilę w internecie i spoglądałem na obrazy Vermeera z dostępnej listy w Wikipedii. Zdecydowana większość z jego dzieł charakteryzuje się tym, że namalowanej sceny osadzone są w pomieszczeniach jakiegoś domu. Światło w tych pomieszczeniach zwykle spływa od lewej strony. I tu właśnie uśmiechnąłem się na początkowe slowa Twojego wiersza:
"Nauczyłeś się
wchodzić do wnętrza światła".

Być może, że tak długo uczył się malować to światło wpadające od lewej strony, że doszedł do perfekcji i już mu tak zostało. Nie jestem znawcą sztuki, ale tak sobie pomyślałem. Mnie natomiast oczywiście cały Twój wiersz przenosi w zupełnie inną rzeczywistość. Nie trudno się domyślić, że chodzi o duchowość.

Właśnie te pierwsze słowa Twojego wiersza:
"Nauczyłeś się
wchodzić do wnętrza światła",
od razu, zupełnie jak poranne promienie słońca, które rozpraszają ciemności nocne, a które w pierwszym, energicznym i dość brutalnym wtargnięciem do oczu człowieka, oślepiają go wpierw, właśnie one od razu przeniosły mnie do rzeczywistości duchowej. I tu nawet już nie trzeba brnąć wgłąb wiersza. Siadam i mówię w zachwycie: łał (czy tam mniej polskie wow, jak kto woli). Głębia tego stwierdzenia sama z siebie już wprowadza człowieka w coś, co jest ledwo uchwycalne przez nas.
"Nauczyłeś się
wchodzić do wnętrza światła"...
Mocne. Głębokie. I od razu prowadzące do Słowa, do Pisma Świętego, do Światłości świata, do źródła światła, do Zbawiciela.

Druga strofa koncentruje się wokół sformułowania "stamtąd miałeś dobry widok". Patrząc od strony światła ma się dobry widok, a może nawet bardziej jednocząc się z tym światłem, poniekąd stając się jego częścią. Ono przenika ludzi i przedmioty ku którym spływa. Niesamowite jest to spojrzenie od strony światła w odniesieniu do duchowości, do wiary.

A skoro mowa o świetle przy wierszu Kornela, to grzechem byłoby nie wspomnieć św. Pawła i jego moment spotkania z Jezusem, a więc Pawłowe nawrócenie.
"Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba." (Dz 9, 3) Światłość z nieba. Światłość, która przenika i pochłania człowieka, która oślepia go swoją głębią – sam Bóg. Coś niesamowitego. W tym właśnie świetle, w tej światłości z Szawła rodzi się Paweł.

Trzecia Twoja strofa powala na kolana, właśnie jak w doświadczeniu Szawła. Najpierw wskazujesz o tym, że ludzie tak mało wiedzą o sobie wzajemnie. Można by tu nawet pokusić się o termin "znać" lub "znać się", a jeszcze lepiej "poznać" i tu się odwołać do żydowskiego rozumienia tego ostatniego terminu albo nam bliższego ujęcia u św. Jana Apostoła i Ewangelisty. Poznać kogoś u niego znaczy zmienić, przemienić cały swój sposób bycia, co dokonuje się w procesie trwającym całe życie. I w takim kontekście to Twoje z wiersza: "tak niewiele wiemy o sobie nawzajem", wybrzmiewa jeszcze mocniej. Nie znamy się, nie stajemy się dla siebie częścią realnej rzeczywistości, nie żyjemy wspólnie. A dalej, to właśnie, co powala:

"tylko światło wciąż trwa
nad wszystkimi,
milczące i zdumione
obrotem ludzkich
spraw"

I tu znów mimochodem myśl pędzi do Księgi Rodzaju. Pisałem dwa dni temu chyba u bezki pod wierszem o tym świetle, o tej światłości. Najpierw Bóg stworzył niebo i ziemię. Stworzył je jednak nie wypowiadając słów żadnych, jakby z samego swojego poruszenia. A pierwsze co powstało po wypowiedzeniu słowa była światłość - Or. I ta światłość była inna niż światło słońca i światło księżyca, bowiem te zostały stworzone dopiero dnia czwartego. A więc ów światłość z dnia pierwszego, która nastała, to sam Bóg, który się objawił. Można też tam dopatrywać właśnie Chrystusa, który zostanie objawiony nam, gdy nastanie pełnia czasów. Światłość świata. Już tu u samego początku. W tym znów kontekście mocno wybrzmiewaja słowa Twojego wiersza:
"tylko światło wciąż trwa
nad wszystkimi,
milczące i zdumione
obrotem ludzkich
spraw."

Światło trwa. Milczy i jest zdumione poczynaniami człowieka. Łał... Niesamowite ujęcie. Od strony światła, od jego wnętrza. Ten widok jakby oczyma Boga, jest zupełnie inny od tego, co widzi człowiek. To spojrzenie Światła/Światłości jest dużo głębsze i pełne. Jak w Twoim wierszu, że zna nawet myśli patrzących za okno lub piszących listy. Tu można np. przywołać słowa króla Dawida, gdy mówił o przekazaniu tronu Salomonowi i zwracał się do niego z takimi slowami:
"A ty, synu mój, Salomonie, znaj Boga twego ojca i służ Mu sercem szczerym i duszą ochotną, bo Pan przenika wszystkie serca i zgłębia wszystkie tajniki myśli." (Krn 28, 9)

Także, Kornelu, mnie od razu wywiało z Twoim wierszem do Słowa. A że w tym pomógł malarz, papista z rozumnego wyboru życia, to już inna sprawa. 🙃
Pozdrawiam Cię serdecznie. Hej ho! 😊🙋‍♂️


Kornel Passer
2024-02-05
Nawet nie wiem jak odpowiedzieć na Twój Komentarz. Już kiedyś Ci pisałem, że Twoje komentarze mnie onieśmielają i wprowadzają w zakłopotanie, bo mam zawsze wrażenie, że są głębsze i mądrzejsze od wierszy, których dotyczą. Tak jest i w tym wypadku. W człowieku od zawsze toczy się bój dobra ze złem, światła z ciemnością i ten nieustanny konflikt z pewnością znakomicie obrazuje również wizualne światło i wizualna ciemność. W moim umyśle, w którym symbolika biblijna jest dość żywa, z pewnością te analogie biorą udział , również przy pisaniu wierszy. O ile pamiętam, w tym konkretnym wierszu i na ile potrafię to teraz odtworzyć, użycie zjawiska "światła" oprócz po prostu funkcji opisowej, odnoszącej się do samego obrazu, zawierało w sobie przede wszystkim aspekt Prawdy. Światło wydobywa na na powierzchnię rzeczy ukryte, stąd szalona i poetycka myśl, że może wydobędzie ono na powierzchnię nawet ukryte myśli namalowanych na obrazie kobiet. Jeżeli by jednak zastosować analogię Światła do Światłości Tego, Który Jest, wówczas oczekiwanie na wydobycie tych ukrytych myśli staje się logiczna konsekwencją postulatu wiary i ukazuje moje skromne przedsięwzięcie jako swoistą modlitwę o prawdę. Bardzo Ci jestem wdzięczny za to, że dzięki Twoim komentarzom moje wiersze mnie samemu wydaję się być głębsze niż bym wcześniej przypuszczał. Pozdrawiam serdecznie.

Marek Żak
Marek Żak
2024-02-04
Taka kobieta, to kojarzy mi się z operą "Eugeniusz Oniegin", gdzie jest długa scena, jak Tatiana, pełna rozterek i nadziei takowy list do Oniegina pisze. Nic z tego nie wyszło, ale wiemy, że w dziełach kultury rosyjskiej bohaterowie albo umierają, albo musza być nieszczęśliwi. Pozdrawiam


Kornel Passer
2024-02-05
Ciekawe skojarzenie, Dziękuję, że się tym podzieliłeś.

Annna2
Annna2
2024-02-04
Ciekawy.
Mnie ten obraz Vermeera zawsze będzie kojarzył się z Kaczmarskim.
Nie chciał być tylko bardem, był koneserem sztuki.


bez definicji
2024-02-05
Wtrącę tylko :

„Ona w oknie czyta list
Ona czeka, wszechświat świeci
Przechwytuje szybka myśl
Barwę pióra, gryzmoł śmierci”

—Jacek Kaczmarski, Czytająca list

Kornel Passer
2024-02-05
Nie wiedziałem o tym "połączeniu", musze poczytać ... Pozdrawiam i dziękuję.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności