to jedno słowo
i nic go nie zdoła w drodze do przepaści
zatrzymać choć rany wieczne są w pamięci
a my bezrozumnie podążamy naprzód
powiedz lub nic nie mów wsłuchaj się w głąb siebie
tam gdzie pierwsza forma zostawiła ślady
najpiękniejszych myśli kiedy czyste niebo
było mekką prostej życiowej ballady
dla wszystkich po równo chociaż to utopia
lubię wierzyć w cuda i do ciebie piszę
chociaż mowa moja bywa górnolotna
wierzę że słów parę czasami usłyszysz
i pojmiesz to wszystko co jest niepojęte
choć w jednym wyrazie cały kosmos mieści
że słowo 'miłować' jest najbardziej święte
spróbujmy do niego dopasować treści
.
szukaj wiatru w polu i złap go za rękę
on ci podaruje wolności piosenkę
taką której nie zna nikt na płaskiej ziemi
i życiu twardemu hołd oddaje niemy
ale ty nie słuchaj tych co brzęczą miedzią
pobiegnij za wiatrem on jest odpowiedzią
na twoje tęsknoty o krainie złota
w której czeka wolność duszy co się mota
pomiędzy tęsknotą a fałszywym wiatrem
codziennego życia które jest teatrem
ze sztuką tragiczną w której scenariusze
mimo wolnej woli sam reżyser pisze
.
nie chcę nic więcej ponad to życie
które wciąż mami szczęścia ułudą
i podsuwając pragnienia skryte
wciąż resetuje cierpliwość . długo
czekać mi każe na to olśnienie
gdy słów mi braknie a pióro zmilczy
pełne dosytu stanie się nieme
gdy zaspokoi apetyt wilczy
lecz póki jestem niedoskonała
biegnę za sforą tropiąc jej ślady
jak wierna kropka mała lecz stała
nie chcę nic więcej oprócz ballady
o ziemi którą kosmos przygarnie
na sfery czystej niebieskie łono
a wszystkie sprawy podłe i marne
w wiecznej miłości na zawsze spłoną
.
http://bibsy.pl/4P7QKWxR/bibsy-pl
http://bibsy.pl/SdX8yp39/nic-tak-bardzo-nie-uczy-nas-samodzielnosci-jak-niespelnione-obietnice-innych