Odpowiedzi nigdy nie nastaną
Na pytania
Których nie umiem
Skonstruować
Szukam tak pomocy
Mając w głowie
Upragniony obraz
Własnej śmierci
Mając w sercu
Przeczucie że nie jestem
Zdolna skończyć to
Raz na zawsze
Nie boję się śmierci
Boję się umierać
Jest to wyśmienita ironia
Przecież kocham
Cierpieć psychicznie
Rozkoszować się tą całą rozpaczą
Tylko z strachu
Przed tym
Jak bardzo czuję się
Niebezpiecznie
I
Niekomfortowo
Będąc szczęśliwa
Przestałam się już pytać
Dlaczego?
Teraz szukam odpowiedzi
Na pytania
Których nie umiem
Skonstruować
Z nimi łatwiej się bytuje
Pomiędzy życiem a śmiercią
Tak łatwiej można zapomnieć
Że jest się tylko
Marnością nad marnościami