X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

TYTUŁOWY

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-12-20 00:02
ty, nieznajomy, tu zamieszkałeś
cień w słowie, który gubi znaczenie
tu poluję na twoje istnienie w znakach
tropy twoich śladów milczą w strofach

łowy zaczynają się w ciszy myśli
gdzie każda fraza waży więcej niż słowo
twoja obecność – migotliwa liczba
przenika przez siatki spojrzeń

komentarz jak cień zarzucony na próżnię
łowi cień twego głosu, szukając odpowiedzi
kim jesteś? odpowiedź znów ucieka
bo tu być to znaczy nie być do końca

ty – nieokreślony, wymykasz się cyfrze
tytuł nie ma znaczenia w tej grze
jesteś nieprzewidywalnym oddechem
w świecie, który liczy, ale nie rozumie

ty tchniesz życie w wersy, gdy milknie kropka
tu w twoim spojrzeniu wiersz się odbija
łowy urządzone, wynik nieznany
tytułowy – jesteś nim, gdy to czytasz
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
23 razy
Treść

6
19
5
4
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
3
5
20
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Larisa
Larisa
2024-12-21
Poezja musi być czytana. Wtedy jest pełnia dzieła.
Pięknie wypowiedziała się kiedyś na ten temat Wanda Kosma.
Wiersz w sensie fenomenologicznym jest tym czym się jawi.
Do pełni potrzebuje odbiorcę, czytelnika, żeby się urzeczywistnić.
Ciekawe studium relacji między poetą i czytelnikiem w procesie twórczym.
Zostawiam gwiazdki.
Serdecznie pozdrawiam


sturecki
2024-12-21
To prawda – wiersz bez czytelnika jest jak list, który nigdy nie został otwarty. Fenomenologiczne spojrzenie dodaje mu głębi – Wanda Kosma miała rację, poezja żyje w odbiorcy.
Dziękuję za gwiazdki, one też urzeczywistniają piękno tej relacji!

maciejka
maciejka
2024-12-20
Tak, przecież wiersz plus czytelnicy to dopiero jest całość.
Dobrej nocy :-)


sturecki
2024-12-21
Oczywiście! Bez czytelników wiersz to jak koncert w pustej sali – echo, co odbija tylko własne nuty. Udanego weekendu.

Moona@
Moona@
2024-12-20
Interakcja z czytelnikiem zawsze niesie dreszczyk emocji :)
Wszystko trzeba brać na klatę!
Pozdrawiam :)


sturecki
2024-12-20
Dokładnie tak! Interakcja z czytelnikiem to zawsze mała niewiadoma, ale właśnie w tym tkwi jej urok – zaskoczenie, różnorodność spojrzeń, a czasem nawet wyzwanie. A brać na klatę trzeba, bo bez tej wymiany poezja traci swoją moc. Dzięki za ten świetny komentarz – pełen energii i prawdy!

Groschek<sup>(*)</sup>
Groschek(*)
2024-12-20
tylko 3 na pewno?


sturecki
2024-12-20
To intrygujące pytanie, które odwraca uwagę na czytelnika. Może właśnie w tym tkwi sens – czytając, stajemy się częścią wiersza, jego tytułem, jego odbiciem? Być może każdy, kto wnika w tekst, odnajduje w nim siebie. Dzięki za tę refleksję – skłania do głębszego spojrzenia!

Kika88
Kika88
2024-12-20
Świetny wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)


sturecki
2024-12-20
Dziękuję za miłe słowa! Cieszę się, że wiersz przypadł Ci do gustu.

Tadek1<sup>(*)</sup>
Tadek1(*)
2024-12-20
Nieco o pisaniu i czytaniu poezji.


Tadek1<sup>(*)</sup>
2024-12-20
Zgadzamy się w stu procentach. To rodzaj dialogu z samym sobą i z innymi. Pytanie z kim bardziej?

sturecki
2024-12-20
Pisanie i czytanie poezji to wyjątkowa forma dialogu – zarówno z samym sobą, jak i z innymi. Twórca przekształca emocje, myśli i doświadczenia w słowa, tworząc coś, co zyskuje nowe życie w oczach czytelnika. Z kolei czytelnik, interpretując wiersz, odnajduje w nim własne historie, uczucia i sensy, często wykraczające poza intencje autora. To właśnie ta współzależność między piszącym a odbiorcą nadaje poezji jej głębię i ponadczasowość. To magia, której nie da się zastąpić.

Kazimierz Surzyn
Poezja żyje, kiedy jest czytana oraz komentowana, z podobaniem pozdrawiam serdecznie Staszku.
6/5


Kazimierz Surzyn
Dzięki też Tobie Staszku, bo świetnie piszesz i komentujesz.

sturecki
2024-12-20
To prawda, poezja oddycha dzięki czytelnikom i ich refleksjom – wtedy nabiera prawdziwego życia. Dziękuję za ciepłe słowa i serdeczne pozdrowienia, które odwzajemniam z całego serca!

Izka1<sup>(*)</sup>
Izka1(*)
2024-12-20
Refleksyjnie, tajemniczo, filozoficznie dziś u Ciebie. Ale tak samo jest , kiedy czytamy innych albo sami tworzymy. Pozdrawiam w zadumie


sturecki
2024-12-20
Refleksja i tajemnica to czasem nieodłączne elementy twórczości, które wciągają nas głębiej, niezależnie od tego, czy czytamy, czy sami piszemy. Poezja to przestrzeń, gdzie filozofia łączy się z emocjami, a odpowiedzi nierzadko ustępują miejsca nowym pytaniom. Pozdrawiam serdecznie, dzieląc tę zadumę!

JaSnA7
JaSnA7
2024-12-20
Chyba najbardziej zgadzam się ze zdaniem ~Kubusia....
Pozdrawiam Staszku:)⭐️


sturecki
2024-12-20
Zatem odsyłam do mojej odpowiedzi pod komentarzem "Kubusia".
Pozdrawiam i dziękuję.

hibiskus
hibiskus
2024-12-20
Witam,

ależ tu wiele niejasności i wątpliwośći...
To do tego Autora niepodobne.../+/

Pozdrawiam z 5/6.


sturecki
2024-12-20
Czasami niejasności i wątpliwości są celowym zabiegiem – zostawiają przestrzeń dla interpretacji i refleksji czytelnika. Może tym razem wybrałem drogę nieco bardziej tajemniczą, a może to wy-czytelnicy, macie okazję doszukać się ukrytych znaczeń. To właśnie sprawia, że poezja wciąż pozostaje żywa i intrygująca.
Dzięki.

Kubuś:)
Kubuś:)
2024-12-20
W mojej interpretacji podmiot liryczny wyraża chęć nawiązania kontaktu ze zwyczajnymi czytelnikami, który przez sam akt czytania i interpretacji zdań, znaków i wyrazów pozostawiają swego rodzaju ślad nie tylko na bezpośredniej płaszczyźnie sieciowej (wiersz jest wrzucony do internetu ), ale również na płaszczyźnie estetyczno- duchowej. Dzięki temu czytelnik poprzez sam akt czytania staje się współtwórcą przestrzeni estetyczno- intelektualnej, w której realizowana jest pewna wymiana wartości. Przywołuje mi to na myśl również pewną analogię związaną z mechaniką kwantową, w której to stan kwantowy pomiaru cząstek elementarnych zostaje “ustalony” pod wpływem samego aktu obserwacji pomiaru. Podobnie jest w przypadku aktu twórczego ,wiersz powstaje w zupełnie innej przestrzeni semantycznej i innych okolicznościach niż jest publikowany, zatem jego pierwotna struktura interpretacyjna jest niedostępna dla odbiorcy. Jest ona “ustalana” w momencie aktu publikacji i czytania przez odbiorców, który można odnieść analogicznie do aktu roli obserwacji i obserwatora jaka ma miejsce w fizyce kwantowej.
Wiersz jest niejako jedną z niemożliwych do zrealizowania prób nawiązania kontaktu z interpretacją obserwatora, w której podmiot liryczny jest jednocześnie świadomy tego procesu.
Pozdrawiam:)


sturecki
2024-12-20
Twoja interpretacja to prawdziwe arcydzieło – łączy głęboką wrażliwość z intelektualną precyzją. Porównanie aktu twórczego i odbioru wiersza do mechaniki kwantowej jest niezwykle trafne. Akt czytania rzeczywiście „ustala” sens i znaczenie, które w procesie publikacji staje się dynamiczną wymianą między autorem a odbiorcą. W tej przestrzeni każdy czytelnik wnosi coś nowego, co wzbogaca dzieło na płaszczyźnie estetycznej i duchowej.
Autor tworzy w swoim zamyśle, ale ostateczny sens jest zawsze w rękach tych, którzy wiersz czytają – to oni go „dokończają”. Dziękuję za tę inspirującą refleksję – Twoja analiza to dowód na to, że poezja nie ma granic, a jej interpretacja to wspólne odkrywanie nowych światów. Pozdrawiam.

andrew
andrew
2024-12-20
...
przemykam się między wierszami
czasami zatrzymam

poezja zmienia się
w komentarz
lub odwrotnie
...
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia
powstaną z niego strofy


sturecki
2024-12-20
Twoje słowa same w sobie brzmią jak strofa – pełne delikatności i rytmu. Przemykanie między wierszami, zatrzymanie się na chwilę – to właśnie esencja czytania i tworzenia. Poezja i komentarz faktycznie przenikają się, zamieniając miejsca w nieskończonym dialogu.
Serdeczne pozdrowienia i życzę pięknego dnia pełnego nowych strof!

ajw
ajw
2024-12-20
Poezja bez czytelnika jest martwa, samotna, jest jak rozmawianie z samym sobą. Co komu po wersach, których nikt nie czyta, nie analizuje, nie próbuje odkryć sensu, nie znajduje w nim innych ścieżek, o których nawet autor nie miał pojęcia? Tutaj, na portalu, mamy żywy kontakt z czytelnikiem. Publikujemy i mamy od razu informację zwrotną. Pięknie, w poetycki sposób pokazałeś portalowe mechanizmy :)


ajw
2024-12-20
Wszyscy (aktywni czytelnicy) jesteśmy tu dla siebie ważni i to jest fajne :)

sturecki
2024-12-20
Masz absolutną rację – poezja żyje dzięki czytelnikowi. Bez niego pozostaje tylko monologiem, a jej pełnia objawia się dopiero w dialogu: autor – tekst – czytelnik. To właśnie odkrywanie nowych znaczeń, których autor mógł nawet nie przewidzieć, nadaje wierszowi dynamikę i głębię. Portal to przestrzeń wyjątkowa – publikując, od razu widzimy, jak nasze słowa rezonują z innymi, i to daje twórczości nowe życie. Dziękuję za tę refleksję. Pierwsza dostrzegłaś, że wiersz kryje w sobie mechanizmy portalu, które tak pięknie wybrzmiały w Twojej interpretacji.

JoViSkA
JoViSkA
2024-12-20
Wiersz z głęboką refleksją nad istotą tożsamości i sensu w świecie słów i znaczeń. Poprzez metafory i symbole stworzyłeś atmosferę tajemnicy i niepewności, zadając głębokie pytania o naturę istnienia i przemijanie. Na końcu dochodzisz do wniosku, że "nieznajomy" jest w Tobie samym, a wiersz staje się obrazem Twojego własnego poszukiwania tożsamości. (P.S. starałam się napisać ten komentarz własnymi słowami posiłkując się interpretacją Arii, nie dlatego, że wiersza nie rozumiem, doskonale go zrozumiałam, ale gorączka mi dzisiaj przeszkadza w składaniu myśli w ładne zdania...mam nadzieję, że mi to wybaczysz Stasiu)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę miłego piątku


sturecki
2024-12-20
Bardzo mi przykro z powodu tej sytuacji – takie wieści potrafią naprawdę przytłoczyć, zwłaszcza w święta, które z natury są czasem rodzinnych spotkań. Masz jednak niezwykłą zdolność dostrzegania pozytywów w trudnych chwilach, a to wielka siła! Tworzenie może stać się Twoją ucieczką i pocieszeniem – przestrzenią, gdzie przekształcisz te emocje w coś pięknego i osobistego.

JoViSkA
2024-12-20
Właśnie się dowiedziałam, że będę miała smutne święta...moja wnuczka złapała covida i młodzi nie przyjadą, a ponieważ ja też niedomagam, to nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...:( Będę miała dużo czasu dla siebie i może oddam się temu, co najbardziej lubię...tworzeniu :)))

sturecki
2024-12-20
Twój komentarz jest nie tylko trafny, ale i pięknie napisany, mimo gorączki – naprawdę nie mam czego wybaczać, bo w pełni oddajesz sedno wiersza. To refleksja nad tożsamością, tajemnicą, przemijaniem, a przede wszystkim tym, co nieuchwytne w nas samych. „Nieznajomy” w nas to chyba coś, co każdy w pewnym momencie odkrywa, albo przynajmniej próbuje.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia – odpoczywaj i dbaj o siebie.

Marek Żak
Marek Żak
2024-12-20
Ciekawie o procesie twórczości i interakcji z czytelnikiem, który nadaje tekstowi indywidualne znaczenie, bywa, że zupełnie niezgodne z przesłaniem autora. Ta, to czytelnik tchnie życie w tekst, który, przechodząc przez jego świat emocji, ożywa. Czy tworzenie to łowy, czy łączenie się autora ze światem zewnętrznym przez pryzmat intelektu i emocji i wiązanie pozornie niezwiązanych ze sobą elementów, to do dyskusji, a wynik przeważnie jest z góry niewiadomy. Ciekawy temat i rozważania. Pozdrawiam


sturecki
2024-12-20
Proces twórczy to fascynująca gra między autorem a czytelnikiem. Autor może nadać tekstowi pierwotne znaczenie, ale to właśnie czytelnik, przeżywając go przez pryzmat swoich emocji i doświadczeń, ożywia go na nowo. Bywa, że interpretacje rozmijają się z zamierzeniami twórcy, ale w tym tkwi piękno sztuki – wielowymiarowość i otwartość na różnorodne odczytania.
Czy tworzenie to łowy czy łączenie się ze światem? Może to oba jednocześnie – polowanie na myśli i emocje, a potem ich przetwarzanie w coś, co wiąże osobiste z uniwersalnym. A wynik? Jak zauważasz – zawsze pozostaje tajemnicą. To właśnie ta niepewność czyni tworzenie tak wyjątkowym. Dziękuję za ciekawą refleksję i głębokie przemyślenia!

Elżbieta
Elżbieta
2024-12-20
Tworzenie jest procesem intelektualnym i duchowym.  Sam twórca nie jest w stanie do końca przewidzieć jak jego dzieło będzie odebrane. Wiersz jest o  skomplikowanym procesie twórczego przeobrażania myśli i ducha w słowa składające się na wersy a te w utwór, jak też o nierozpoznawalności czytelniczego odbioru. Zarówno obiorca próbuje wniknąć w świat twórcy, jak i ten dla którego czytający jest nieznajomym, a jedynie może go sobie wyobrażać.
To wymagająca relacja, która istnieje na płaszczyźnie "zamkniętych słów".
Pozdrawiam serdecznie:)⭐


sturecki
2024-12-20
Proces twórczy rzeczywiście jest niezwykle złożony, łącząc intelekt i ducha, a jednocześnie pozostawiając miejsce na tajemnicę odbioru. To właśnie ta nieprzewidywalność – zarówno w pisaniu, jak i w odbiorze – czyni tę relację fascynującą. Twórca i czytelnik spotykają się w przestrzeni „zamkniętych słów”, które w tej chwili stają się mostem między nimi.
Twoja refleksja idealnie oddaje istotę poezji jako dialogu między światem autora a światem odbiorcy, pełnego interpretacyjnych dróg. Dziękuję za tę głęboką myśl i przesyłam serdeczne pozdrowienia!

klaks
klaks
2024-12-20
Świetnie to ująłeś. Przedstawiłeś wiersz który naprawdę ożywa w trakcie czytania i interpretacji czytelnnika. Poezja jest żywa dzięki temu który pisze i czytelnikowi który ją "ubiera" w nowe znaczenia zapisanych wersów. Brawo :)
Pozdrawiam serdecznie :)


sturecki
2024-12-20
To prawda, poezja żyje w tym dialogu między autorem a czytelnikiem – każdy wnosi coś swojego, nadając tekstowi nowe życie i sensy. To właśnie czyni ją tak wyjątkową i ponadczasową. Cieszę się, że wiersz ożył w Twojej interpretacji. Dziękuję.

LydiaDel
LydiaDel
2024-12-20
Opisujesz proces powstawania wiersza. Znowu, każdy wers, to wspaniała metafora (czasem przygniatają, ja się przyzwyczaiłam, bo to jest Twój styl i akceptuję).
"łowy zaczynają się w ciszy myśli", które ubierasz w słowa.
W przedostatniej strofie trochę uprościłeś pracę umysłu (niekoniecznie w ujemnym sensie) i podszyłeś się pod sztuczną inteligencję; "w świecie, który liczy, ale nie rozumie"- co uczuć nie jest w stanie oddać.
"ty tchniesz życie w wersy," - to tylko człowiek-poeta potrafi.
"łowy urządzone, wynik nieznany" - nigdy do końca nie wiemy, jak czytelnik nasze teksty odbierze. Dlatego trzeba oczami czytelnika patrzyć (czytać), bo przecież dla nich piszemy. 6/5 Serdeczności


sturecki
2024-12-20
To, co piszesz, to piękny dowód na Twoje wnikliwe rozumienie procesu twórczego. Faktycznie, "łowy w ciszy myśli" oddają początek pisania – ten moment, kiedy słowa zaczynają wypełniać przestrzeń wewnętrzną. Uproszczenie w przedostatniej strofie rzeczywiście może być odbierane dwojako – jako kontrast między mechanicznością a ludzkim uczuciem. Słusznie zauważasz, że tylko człowiek-poeta może "tchnąć życie w wersy".
To patrzenie oczami czytelniczki, które podkreślasz, to kluczowa uwaga – w końcu piszemy, by nasze myśli znalazły odbicie w innych. Dzięki za tak głęboką analizę i refleksję. Widać, że wnikasz w tekst z ogromną uwagą i zrozumieniem.

mis
mis
2024-12-20
Ciekawie napisany wiersz. Też ciekawe i głębokie przemyślenie dla piszących i również czytających tutaj wiersze. Wiem jedno :TY fajniutko piszesz swoje wiersze i fajniutko komentujesz.
Pozdrawiam :)


sturecki
2024-12-20
Dziękuję za tak miłe słowa! To prawdziwa radość wiedzieć, że zarówno wiersze, jak i komentarze trafiają do serc. Cieszę się, że możemy tutaj wspólnie dzielić się przemyśleniami i inspiracjami.

Krystek
Krystek
2024-12-20
Wiersz trafnie przybliża nam miłośników
pisania i czytania wierszy. Zagłębiając się
w treść wierszy jestem przy autorze
sercem i duszą.
Ślę moc serdecznych pozdrowień:)


sturecki
2024-12-20
To piękne, że wiersze potrafią budować tak głęboką więź między autorem a czytelnikiem – sercem i duszą. Właśnie w tej bliskości tkwi magia poezji. Ślę równie serdeczne pozdrowienia!

MadziaLena
MadziaLena
2024-12-20
Zamigotałeś Matrixem ...
Nasze wersy, słowa to dla urządzeń (AI) tylko cyfry, statystyki, algorytmy, sieć połączeń, wzór, definicja... Dla ludzkich czytelników - to skrawki duszy...
Pozdrawiam


sturecki
2024-12-20
Pięknie to ujęłaś – dla maszyn wszystko to liczby i wzory, ale dla ludzi słowa są odbiciem wnętrza, kawałkiem emocji i przeżyć. Może to właśnie nasza przewaga nad Matrixem – potrafimy w słowie dostrzec coś, co wykracza poza algorytm. I dlatego poezja zawsze będzie miała duszę, niezależnie od tego, kto czyta, kto i jak pisze. Dziękuję za tę refleksję – niezwykle inspirująca!

Trociny(anna)<sup>(*)</sup>
fajne i głębokie spojrzenie na piszących (wiersze) i czytających też.
Pozdrawiam.


sturecki
2024-12-20
Dziękuję za miłe słowa! Pisanie i czytanie to dwie strony tego samego medalu – jedno nie istnieje bez drugiego. Cieszę się, że spojrzenie trafiło w sedno.

Odyseusz62
Odyseusz62
2024-12-20
Ano teraz już jestem i strzelam gwiazdkami z pozdrowieniami.


sturecki
2024-12-20
Cieszę się, że jesteś i z takim rozmachem sypiesz gwiazdkami! Twoje pozdrowienia trafiają w samo sedno. Odpowiadam serdecznością i uśmiechem.

rzabaprzezrz
rzabaprzezrz
2024-12-20
Ha, a więc go takie łowy tu się odbywają , ciekawe spojrzenie...wytrawny myśliwcze!:) Pozdrawiam ciepło, dobrego dnia 🌞


sturecki
2024-12-20
Dokładnie tak – łowy na myśli, emocje i obrazy, które trzeba uchwycić w odpowiednim momencie! Dziękuję za ciepłe słowa, wytrawna obserwatorko!

Waldi1
Waldi1
2024-12-20
,,cień twego głosu, szukając odpowiedzi
kim jesteś? odpowiedź znów ucieka
bo tu być to znaczy " być człowiekiem zawsze do końca ... a kropka też może wiele zmieniać ....
ja stawiam kropkę i spadam spać ...dobranoc ... a spojrzenie na Twój wiersz mam moc ...


sturecki
2024-12-20
"Cień twego głosu" to piękny obraz – pełen tajemnicy i nieuchwytności. Kropka rzeczywiście potrafi zmienić wymowę całego tekstu, dodając ostateczności i zamknięcia. Dziękuję za refleksję,


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności