X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

NIEZGODNA MIŁOŚĆ BOGÓW

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2025-03-22 00:04
z cyklu: "SŁOWEM BOGA WYRAZIĆ".

Allach pyta, kto ma rację
Jezus wzrusza tylko ramionami –
siadają na dywanie z chmur
zaduma nalewa herbatę z mlekiem

rozmawiają o modlitwach ludzi
o błędach boskich tłumaczeń
czasem grają w szachy duszami –
remis trwa od początku świata

Allach liczy ziarenka grochu
Jezus tropi owce na urlopie
dyskutują, czemu miłość
nigdy nie umie ich pogodzić

na koniec milczą bezradnie
człowiek zawsze wybiera inaczej –
każdy Bóg ma własną pustynię
lecz samotność jest wspólna
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
18 razy
Treść

6
12
5
5
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
1
5
16
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Eleanor Rigby
Eleanor Rigby
2025-03-23
Bardzo ciekawa wizja 'widzenia" bóstw przez Ciebie taka przez pryzmat człowieka i jego zachowania.
Słuszne spostrzeżenie, ze ludzie wszędzie są tacy sami, odczuwają ból i smutek, radość tak samo choć dzieli ich ideologia i religia. A samotność może być jednakowa ale nie taka sama, ona dotyka każdego inaczej, osobiście.


sturecki
2025-03-23
Czyli klasyczne: „wszyscy jesteśmy różni, ale tacy sami”. Brzmi jak złota myśl z kubka termicznego. Dziękuję za wizytę.

Odyseusz62
Odyseusz62
2025-03-23
Na wzór i podobieństwo....
Pozdrawiam.


sturecki
2025-03-23
Tak … tylko że w oryginale było mniej patosu i więcej sensu.

Wanda Kosma
Wanda Kosma
2025-03-23
Bardzo ciekawy wiersz. Obie religie są abrahamiczne, wywodzą się ze wspólnego korzenia jahwizmu, który czerpał główne koncepcje z dwóch wpływów: egipskiego (pierwszy monoteistyczny, zdokrynizowany przez Amenhotepa IV=Echnatona, Bóg Aton) i irańskiego (zaratusztrianizm - sąd ostateczny, wędrówka dusz, piekło, niebo, istnienie szatana, nadejście mesjasza, nieśmiertelność po śmierci w doskonałym świecie, i wiele innych).
Czytelnikowi nieposługującemu się soborowymi dogmatami chrześcijańskimi, w tym wierszu w pierwszej kolejności rzuca się w oczy nierówność "ligi bóstw" - Allah jest synonimem Boga Ojca. Jezus i Mahomet byli (prawdopodobnie) postaciami historycznymi, następnie silnie zmityzowanymi w Nowym Testamencie i Koranie. Pod tym względem, a także pod względem monoteizmu, islam jest o wiele "uczciwszy" w dokrynie niż chrześcijaństwo.
Jeżeli Bóg istnieje, to jest jeden dla wszystkich Ziemian (i wszelkich innych form inteligentnego i innego istnienia we Wszechświecie, jakie istnieją). Być może odkrycie teorii wszystkiego ostatecznie potwierdzi nieosobowość Boga, co oczywiście przez wiele pokoleń nie zlikwiduje jeszcze kulturowych osobowych Jego wyobrażeń. Z drugiej strony, różne antropomorficzne wyobrażenia bóstw (w tym Boga) są naturalną psychologiczną potrzebą człowieka, wytworzoną w toku ewolucji, a być może pochodzą też z doświadczeń z obcowania naszych protoplastów z jakimiś osobowymi formami siły wyższej czy wyższej inteligencji. Natomiast różnice światopoglądowe zagrażające życiu ludzi, powstają na gruncie ekspansywnych religii - wielkiego zła wytworzonego przez ludzkość.
"czemu miłość
nigdy nie umie ich pogodzić"
Bo w systemach, ideologiach i strukturach religijnych nie chodzi o miłość, niestety.
Wiersz piękny sam w sobie, jako rodzaj wizji artystycznej. Pointa dla mnie doskonała. Pozdrawiam serdecznie :)


sturecki
2025-03-23
Dziękuję za ten głęboki, erudycyjny i pełen wrażliwości komentarz. Twoje spojrzenie pokazuje, że prawdziwa refleksja zaczyna się tam, gdzie kończy się literalne odczytywanie dogmatów i zaczyna się dialog – nie tylko z historią religii, ale i z własną świadomością.
Zgadzam się, że różnice nie musiałyby prowadzić do tragedii, gdyby człowiek nie tworzył struktur opartych na lęku, władzy i wykluczeniu – to one wypaczają pierwotny sens duchowości. A miłość? Cóż, zbyt często jest relegowana do sfery prywatnych uniesień, zamiast stanowić fundament wspólnotowego życia – bo, jak celnie zauważyłaś, systemom miłość przeszkadza, bo nie daje się podporządkować.
Jeszcze raz – dziękuję za tak wnikliwą lekturę i mądre słowa. Pozdrawiam.

Rosa
Rosa
2025-03-23
Bardzo ciekawy, refleksyjny wiersz. Wydaje mi się, że to jednak człowiek tak podzielił Boga, gdzieś, kiedyś, który jest dla mnie jeden, jakkolwiek Jego nazwiemy, miłością ponad wszystko...
Pozdrawiam zadumana w treści.


sturecki
2025-03-23
Masz rację, to człowiek pociął Boga na kawałki, by łatwiej dopasować Go do siebie, zamiast samemu próbować sięgnąć Jego całości. A przecież Miłość nie potrzebuje definicji ani paszportu — wystarczy, że jest. Pozdrawiam Cię równie zadumany.

Larisa
Larisa
2025-03-22
Bogowie rozmawiają, a ludzie się kłócą...
Świat jest zbyt piękny... by kłócić się o bogów. Bóg, Stwórca musi mieć niezły ubaw, gdy słucha ludzi.
Tolerancja jest kluczem do szczęścia na Ziemi. Mamy zagwarantowaną prawem, wolność wyznania i sumienia. Samotność w poszukiwaniu Boga jest częścią wspólną wszystkich wierzeń. Na każdej pustyni, gdzie pojawi się człowiek, pojawia się samotność - poszukująca Boga.
6/5.
Serdecznie pozdrawiam


sturecki
2025-03-23
Pięknie to ujęłaś – na pustyni, tej prawdziwej i tej w sercu, zawsze rozbrzmiewa echo pytania o sens, o Boga, o drugiego człowieka. Bogowie może rzeczywiście rozmawiają spokojnie ponad naszymi głowami, a my ... zamiast słuchać, spieramy się o kształt ich głosu. Tolerancja to jedyna droga, by w tej rozmowie nie zgubić siebie nawzajem.

Motylek78
Motylek78
2025-03-22
lecz samotność jest wspólna - dokładnie tak
bardzo mądry wiersz
Pozdrawiam serdecznie 🦋


sturecki
2025-03-22
Dziękuję Ci serdecznie – samotność bywa najbardziej uniwersalnym doświadczeniem, ale też tym, które potrafi zbliżyć ludzi, jeśli tylko zechcą się usłyszeć. Cieszę się, że wiersz tak zabrzmiał.

klaks
klaks
2025-03-22
Bardzo mądre przesłanie wiersza. Każdy Bóg ma swoją świątynię, lecz samotność człowieka jest wszędzie taka sama i tylko drugi człowiek, bez względu na wyznania, może tę samotność wypełnić. Różne światopoglądy, powinny łączyć we wspólnym poszukiwaniu prawdy, a nie dzielić.
Pozdrawiam serdecznie :) 6/5


sturecki
2025-03-22
Pięknie to powiedziałaś – bo przecież samotność nie zna religii, a bliskość drugiego człowieka to najświętsze, co możemy sobie nawzajem dać. Wspólne poszukiwanie prawdy powinno zaczynać się od serca, nie od wyznania. Dziękuję za tak mądrą refleksję.

januszek
januszek
2025-03-22
problem źle przedstwiasz
bo np.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Asia_Bibi
z na szczęście po trudach z dobrym finałem
https://wiadomosci.wp.pl/pakistan-asia-bibi-uniewinniona-byla-skazana-na-smierc-za-bluznierstwo-6311828393526913a


sturecki
2025-03-23
Poruszasz bardzo złożony temat, w którym historia, religia i współczesne napięcia mocno się przenikają. Rzeczywiście – problemem zwykle nie jest sama wiara, ale to, co ludzie z nią robią. W każdej religii można znaleźć inspirujące przesłania, jak i niebezpieczne interpretacje. Kwestia "zarażania" czy "inwazji" może być też odbiciem naszych lęków przed zmianą i różnorodnością, którą nie zawsze umiemy przyjąć bez emocji.
Historia Saraj, Ismaela i Izaaka pokazuje, jak jedno proroctwo może wpłynąć na losy całych narodów – ale też jak często ludzkie niedowierzanie i decyzje mają dalekosiężne skutki. A co do rozmowy Bogów – zerknij na mój dzisiejszy wiersz.

januszek
2025-03-22
Domniemywam
że gdyby Saraj żona Abrahama uwierzyła proroctwu o potomku nie byłoby tego problemu, A tak miał dwóch spadkobierców Izaaka i Ismaela, którego potomkowie kultywują Islam.
Podobnie i dziś im będziemy mniej chrześcijańscy tym bardziej świat będzie bardziej islamem zarażony .
Czytałem Koran i nie znalazłem tam karygodnych wersów , a wręcz nawet przeciwnie problem jest w interpretacji i radykalnych jego odłamów .
i jak to opisał kiedyś (bodajże Gminny Poeta) w obietnicy haremu dziewic po samobójczym brutalnym ataku. (!!!???!!) i stąd jest główne jego niebezpieczeństwo.

ps
a victoria Wiedeńska i morska pod Lepanto też powstrzymały inwazję islamu, a dziś wchodzi jak w masło; za dwa pokolenia a w końcu będą domagać się sprowadzenia swych kobiet; będzie ich ilościowo 4 do 1 więcej i wtedy to dopieeerooo będziemy popisać o ":rozmowie Bogów "
:)

sturecki
2025-03-22
Ten wiersz to tylko wycinek zbioru. I masz absolutną rację — sprawa Asii Bibi to poruszający przykład, jak dramatyczne mogą być skutki wypaczenia religii przez fanatyzm i niesprawiedliwość. To nie religie jako takie są problemem, lecz sposób, w jaki niektórzy je wykorzystują. Dzięki za przypomnienie tej historii — dobrze, że zakończyła się ocaleniem, choć droga do niego była bolesna.

Izka1<sup>(*)</sup>
Izka1(*)
2025-03-22
Mam do czynienia z muzułmanami. Jesteśmy zgodni co do tego, że Bóg i Allach, to ten sam Bóg. Jedynie, co różni nasze religie, to że dla nich Jezus jest tylko prorokiem. Problemy religijne zaczynają się wśród odszczepieńców, a nie wśród normalnego ludu. Pozdrawiam serdecznie


sturecki
2025-03-22
Masz rację – zwykli ludzie częściej dzielą się chlebem niż wiarą. Tam, gdzie jest szacunek i zrozumienie, religia nie dzieli, tylko wzbogaca. To ekstremizmy sieją zamęt, nie codzienność.

hibiskus
hibiskus
2025-03-22
Witam,

trafne i interesujące wersy o dwóch Wielkich; Postaci i religii.
Jak zwykle na tej stronie bez nadmiernego 'nadęcia', ale ludzkie i przekonywujące.

Pozdrawiam wiosennie 5/6.


sturecki
2025-03-22
Masz rację — w islamie Allah nie jest pojmowany jako "osoba" w ludzkim sensie, lecz jako absolutna, niepodzielna Jedność. Bez obrazu, bez wcielenia, bez podobieństwa do stworzenia. To fundamentalna różnica względem chrześcijańskiej koncepcji Boga osobowego. Dobrze, że to doprecyzowałaś — w takich rozmowach właśnie precyzja ma ogromne znaczenie.

januszek
2025-03-22
tylko że: Allach nie jest postacią w sensie osoby.

sturecki
2025-03-22
Dziękuję Ci bardzo. Staram się pisać tak, by wielkość nie przytłaczała, tylko zapraszała do refleksji – po ludzku, bez pomników, ale z szacunkiem. Cieszę się, że to tak odbierasz.

Marek Żak
Marek Żak
2025-03-22
Wiara, przynajmniej te dwie wymienione, to narzędzie do życia po śmierci, które będzie nagroda albo karą. Tak czy inaczej wiersz super, z dystansem i subtelnym humorem, a ostatnie 2 wersy do zapisania:). Pozdrawiam.


sturecki
2025-03-22
Dziękuję. Cieszę się, że dystans i humor zostały zauważone — czasem to najlepszy sposób, by dotknąć spraw ostatecznych bez zadęcia. A jeśli ostatnie dwa wersy nadają się do zapisania, to znaczy, że celnie trafiły.

Krystek
Krystek
2025-03-22
Nie przeszkadza mi , że ludzie wymyślają
sobie Bogów , - jeżeli to pomaga im być
lepszymi.
Ślę moc serdeczności:)


sturecki
2025-03-22
I właśnie w tym tkwi sedno – jeśli ktoś przez swoją wiarę staje się bardziej ludzki, serdeczny ... to trudno o lepsze "objawienie". Niech sobie nawet wymyślają, byle nie zapomnieli być dobrzy.

Elżbieta
Elżbieta
2025-03-22
Świetny wiersz, ludzkie ideologie potrafią zaprzepaścić sens wiary, zaprzeczyć, że wszyscy jesteśmi dziećmi Jednego. Ludzie giną w obronie swoich ludzich ziemskich racji!
Pozdrawiam serdecznie, Staszku, pięknego dnia:)🌟


sturecki
2025-03-22
Dokładnie tak – wiara powinna łączyć, a nie dzielić. Ale kiedy ideologie wchodzą w buty Boga, zaczyna się walka o racje, a nie o prawdę. I to wtedy gubimy sens bycia braćmi.

andrew
andrew
2025-03-22
Ludzie wymyślają Bogów, jest oczywiście jeden niezależnie jak go nazwiemy.
Gdyby stosować się do jego przekazów byłby raj na ziemi.

Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia


sturecki
2025-03-22
Zgadza się – problem nie w Bogu, tylko w tym, jak ludzie Go interpretują ... i jak wygodnie pomijają to, co niewygodne. Raj byłby możliwy, gdybyśmy przestali grać w wersje "po swojemu".

Kakashi Hatake
Kakashi Hatake
2025-03-22
Ładnie napisane, ale wiesz co? Istnieje teoria że Allah, Bóg, Wishnu itp. itd. To jedna i ta sama istota tylko każda religia inaczej ją nazywa i pojmuje. Pozdrawiam.


sturecki
2025-03-22
Tak, wiem o tym ... poruszy ten temat mój jutrzejszy wiersz.

kamień
kamień
2025-03-22
Świetny wiersz zaskoczył mnie swoją mądrością


sturecki
2025-03-22
Dziękuję. Cieszę się, że zaskoczenie przyszło w parze z refleksją — to chyba najlepszy komplement dla wiersza.

Waldi1
Waldi1
2025-03-22
przeczytałem z lekkim uśmiechem ... to tak jakbym rozmawiał z moim zięciem ... mówię do niego słuchaj Foued ... Twój Bóg i mój Bóg i k to jest czy Oni nie będą ze sobą walczyć ... a ten cwaniaczek mi odpowiada ... Waldek Bóg jest tylko jeden ... więc wojny nie będzie ... więc mu przyznaję rację jego ... Bóg i mój Bóg to ten sam ... Bóg więc darzę go szacunkiem i kocham jak własnego syna ... i córka nie zmieniła swojej wiary więc ... to nikomu nie przeszkadza ... a człowiek czasem jak nie ma co robić ... to też sam ze sobą gra w karty ... pozdrawiam i dobranoc Stanisławie ... a zięć pojechał do mamy wraca 6 kwietnia ... Uśmiechnij się bo tak trochę odleciałem ... a rano jadę do Czech ... wrócę ?


Waldi1
2025-03-22
dziś mogę Cię Stasiu pochwalić ... rano pojechałem i pokonywałem piętra ... a schodów od wejścia do bloku jest aż na 5 piętro jest 72 i pokonywałem je 30 razy dwa czyli 148 ...bo góra dół .. . wnuczek i i córka mówią daj spokój my to ponosimy ... a ja im mówię ja was jeszcze przeskoczę ... i nie robiłem przerw i co Ty na to ..72 lata i dałem radę bez odpoczywania ... tylko oranżadę popijałem ...i dalej do przodu ... to wszystko dzięki Bogu ... co znaczy młodość w tym wieku ... chyba zrobię sobie wiersz ... pozdrawiam serdecznie ... o 17 wróciłem do domu ...

sturecki
2025-03-22
Piękna opowieść, pełna mądrości i uśmiechu – Foued trafił w sedno, a Ty z klasą to przyjąłeś. Bo jak Bóg jest jeden, to reszta to już tylko sprawa serca. A jak człowiek sam ze sobą gra w karty to przynajmniej zna przeciwnika.

Trociny(anna)<sup>(*)</sup>
Nawet Bogowie są samotni (dlatego stworzyli człowieka)
Pozdrawiam.


sturecki
2025-03-22
Prawda – nawet wszechmoc potrzebuje echa. Może właśnie dlatego stworzyli nas: by usłyszeć własne tchnienie w cudzym sercu.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności