Piękna historia bez żadnego sensu
A piękno otaczało go nieskończone,
I życie tliło się w każdym zakamarku świata.
To w Niej zobaczył siebie i przyszłość.
Więc poszli i zaludnili ziemię,
A świat widział ich starania,
I był im wdzięczny za myśli,
Za rozwój, za wiedzę i mądrość.
A gdy minęły czasy pokoju,
Wichry zerwały się z uwięzi
I wojny na nowo zniszczyły owoc
Człowieczeństwa.
A gdy nadeszły czasy zbiorów,
Zabrali światu wszystko
I nic nie zostało
Dla nikogo.
A gdy nie było już niczego
I gdy umarli wśród pożogi,
świat znowu zakwitł i zatętnił.
Tym razem już nie dla nich.