Jagody poszły po dzieci do lasu
Na palcach liczący zgłoski
Czy zwolennik wiersza postrzępionego
Opisanie czy tworzenie świata
Poezja która nie byłaby jedynie kopią,
Kalką, odbiciem, iluzją, miniaturą,
Ilustracją rzeczywistości
Nie powtarzać, nie naśladować nie kopiować
Ale budować niezależny, niepowtarzalny
Jedyny w swoim rodzaju świat
Nazwać nienazwane oto cel poezji
Nie tylko wyrażać lecz stwarzać
Problem wyobraźni, pisanie automatyczne
Na podstawie wolnych skojarzeń
Dowolność czy porządek
Odchodzimy coraz dalej od sensu
Poeta dadaistyczny Tristan Tzara
Wyjmuje słowa z kapelusza
Mechaniczny wiersz nadrealistów
Bełkotliwość bełkotliwego bełkotania
Hermetyczność poezji
Metafora jest związkiem pojęciowym
Któremu w świecie realnym nic nie odpowiada
Jagody chodzą po dzieci do lasu
W niebieskich oczach kiełkowały listki agrestu
Wielkie białe okręty płynęły z szumem śrub
Kobiety poszukują miłości totalnej
Niebo na ostrzu szklanej wieży wyciska słońce jak cytrynę
Obudziłem się z potwornym bólem całego świata
Deszcz pada z kominów fabrycznych
Brudna broda dymu z ogniska
Wiersze oderwane od papieru
Świerki piłują pustkę nieba
Ptaki załamują skrzydła
Wszystkim poetom-wyrazy ubolewania