Stan wojenny wczoraj i dziś
Od słynnego już poranka
Kiedy wojsko władzę wzięło
I nie było teleranka.
Czasem myślę o tych chwilach
Patrząc się w historii karty,
Bo się kołem zatoczyła
I to wcale nie są żarty.
Czasy nam się pozmieniały.
Rząd nie musi być wojskowy,
By posłuszny naród cały
Żył jak w stanie wyjątkowym
Wtedy Urban nam brylował
kłamiąc dzielnie na ekranie
Dziś Niedzielski, kłamca nowy.
Obaj, tacy sami dranie.
Niegdyś Rada nam rządziła,
Jak zapewne pamiętacie.
Stan wojenny uchwaliła.
Dzisiaj nową Radę macie.
Tamta WRON się nazywała.
Dziś medyczną, ta się zowie.
Każda z nich za cel obrała,
By człowieka gnębił człowiek.
Były też internowania,
Teraz kwarantanną zwane.
Zabraniali nam pisania.
Dziś też jest cenzurowanie.
Paszport trudno było zdobyć,
Lecz nikt nie wymagał tego,
Żeby zastrzyk sobie zrobić
Z preparatu nieznanego.
Porównując tamte czasy
Oraz trudny dzień dzisiejszy,
To idiotyzm tamtej władzy
Jednak był o wiele mniejszy.
13.12.2021