Poetyckie pochwycenie IV
unikam szerzej publiki
bowiem przegrany w historii
na zawsze zostanie nikim
sygnuję kapitulację
rozganiam precz towarzystwo
zakopuje Święte racje
nic nie znaczy już to wszystko
wszyscy Ci generałowie
rozdwojeni, tak nijacy
tylko chaos mają w głowie
dwie lewe ręce do pracy
idee brzmiące tak pięknie
niepodobna wetknąć w czyny
pora uznać naszą klęskę
chłopcy, o co my walczymy...
wysyłam was w ciepły azyl
każdy znajdzie swoją Elbę
może kiedyś się nadarzy
uciec z niej na wody wielkie
na razie opuśćcie panie
głowy spuszczamy do ziemi
przedłużone panowanie
narodu bezdusznych cieni
a do Ciebie, o, wspaniała
wysyłam krótką notatkę
jeszcze uwolnimy z kajdan
miłość - uczuć wszelkich matkę!