najsłodsza
zakrywa miękkość w twoim
z pewności, że przyjedziesz
rozbłysku słów.. bez wojen
w nadtorach, z poszukiwań
oszklonych cykl; pan to filtr
dino zżarł cześć pozbywań
nocując ich mniej ostrzegł
tymczasem aż w krąg owiec
umocnień chłost z ud ręczą
już dawno chciałaś podejść
lecz znów masz zimną rękę
(niepoważna też erekcja to)
czym zburzy po raz wtórny
pałac ów dzwięk i klamkom
kruszynek nie rwąc w górę
chwyt dania..
.
.
.
.
.
.
. . . . . . . . . . . . ..z mandarynką