lubię sobie popitolić
staje okoniem
załamuje ręce i płacze
niczym matka nad
synem marnotrawnym
choć kocha
życie się zaczyna
i kończy zazwyczaj
nie wtedy kiedy byśmy
chcieli ale zawsze
w odpowiednim momencie
i okolicznościach które
niełatwo przyjąć
człowiek pragnie zrozumieć
a wciąż gubi się między
ucieczką a prawdą
pasuje
jak pięść do nosa
która nie zapyta o
pozwolenie
lecz uderzy bez ostrzeżenia
i zanim zdążysz znaleźć
wszystkie odpowiedzi
próbujesz po prostu
być i kochać
a to całkiem sporo
jak na istotę ludzką
może wystarczy
nieprawdziwego lub w taki sposób
albo na taki temat, który budzi niechęć