Idzie nowe
Jest wreszcie demokracja,
Sędziowie ci właściwi
I chociaż wciąż inflacja,
Rząd nowy nas wyżywi.
Kobiety gdzieś na ławce
Wyskrobią się bez stresu,
Albo zapłodnią w szklance.
Jest akces dla sukcesu.
Miliardy euro wpłyną
Prosto na nasze konta,
A tym co kiedyś było
Nikt głowy nie zaprząta.
Dziś nowe jest wybrane,
Kłócić się nie wypada.
Mózgi świeżo wyprane
Sąsiadki i sąsiada.
Czyściutcy i pachnący
Siadają przed ekranem
Z którego to rządzący
Dziś kłamią zgodnie z planem
Bo w telewizji program,
Już tylko jednej partii.
Ileż to będzie doznań,
I zero chwil do zmartwień.
Fachowcy sami w rządzie,
Bezdomni wszyscy syci.
O słabym wszak wyglądzie,
Szczęśliwi emeryci.
Wszyscy się dziś kochają,
A wolność ciągle mami.
Na paradach machają,
Nie tylko transparentami.
Ja jednak mam obawy,
Co do tej ich wolności,
Że ktoś dla dobra sprawy,
Udusi mnie z miłości.
GrzesioR
21-12-2023