X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Gdańsk w roku 1986

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-09-13 18:58

Tańczyliśmy
w noc ciemną od papierosów,
w knajpie Paradise,
na parkiecie skrzypiącym,
jak nasze umorusane,
sztubackie dusze.

Mówiono nam,
bez pieśni zginiemy,
więc niech będzie pieśń,
choćby z charczącej
szafy grającej.

Mówiono nam,
bez miłości zginiemy,
więc niech będzie miłość,
choćby do końca semestru;
do odjazdu PKS-u
o 17.20.

W miastach portowych
łatwiej o koniec świata
i słone wiersze,
ale za to tutejsze noce,
tak naprawdę,
nie kończyły się
nigdy.







autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
8 razy
Treść

6
3
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
3
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Jastrz
Jastrz
2024-09-19
W 1986 roku w Gdańsku pracowałem w korekcie Gdańskiego Wydawnictwa Prasowego. (Chciałem być dziennikarzem, ale warunkiem było zaprzestanie pracy w prasie podziemnej, więc skończyło się na korekcie.) Syn mój właśnie szedł do pierwszej klasy. Więc już czas nocnych szaleństw i miłości do 17.20 był za mną (przeżyłem go we Wrocławiu). Atmosferę podobną do tej z Twojego wiersza pamiętam z lat 70.


Kornel Passer
2024-09-19
Specyfika atmosfery drugie połowy lat osiemdziesiątych polegała m.inn. na swoistej dekadencji spowodowanej brakiem widoków na przyszłość. Nie wyobrażaliśmy sobie, że tak, mimo wszystko, łatwo pójdzie pożegnać się z komuną.

Dagmara<sup>(*)</sup>
Dagmara(*)
2024-09-15
To nie był dla mnie dobry czas. Przez swoje zachowanie pakowałam się w kłopoty, ale studia jakimś cudem udało mi się skończyć.
Twój wiersz znakomity Kornelu jak zawsze.
Pozdrawiam serdecznie :)


Kornel Passer
2024-09-15
Kłopoty to była też moja specjalność. Za udział w tak zwanym "kontr-pochodzie pierwszomajowym" byłem wezwany na rozmowę przez pewnego wykładowcę, który mnie rozpoznał na mieście , i który groził mi wywaleniem ze studiów. Skończyło się na groźbach. Dzięki za komentarz.

Moona@
Moona@
2024-09-14
W 86` zaczynałam edukację w podstawówce :)
Z polityki rozumiałam mniej niż zero, ale tamten czas wspominam z łezką w oku :)
Dyscyplina, strasznie dużo nauki, brak nudy i po prostu szczęśliwe dzieciństwo.
Czasy studenckie są wyjątkowe, a w tamtym okresie jak można przeczytać, obyczajami miłosnymi nie odbiegały od obecnych. Też było szybko ;)
Pozdrawiam Kornelu :)


Kornel Passer
2024-09-14
To dziwne, że wielu z nas wspomina czasy komuny jako szczęśliwe. To chyba kwestia nie tylko przeżywanej młodości, ale i braku tego, co później nastąpiło, a niekoniecznie było takie szczęśliwe. Mam tu na myśli twardą walkę o pracę, konkurencję już na studiach, niepewność , pracę często ponadwymiarową. Nie da się czasów komuny wybielać, zwłaszcza niszczenia ludzi opozycji i tłamszenia wolności ale parę rzeczy było nienajgorszych.

Kubuś:)
Kubuś:)
2024-09-14
Choć nie miałem okazji żyć w tamtych czasach to wiersz przywodzi mi na myśl "Wspomnienia" Macieja Zembatego; "Kanada, lata pięćdziesiąte. Brudna, przepocona sala gimnastyczna w jakiejś kanadyjskiej szkole." . Chodzi mi głównie o to, że w tym wierszu jest zawarta podobna narracja tworząca swoisty sentymentalny i niepowtarzalny klimat, chociaż tematyka jest nieco odmienna.


Kornel Passer
2024-09-14
Klimat jest często istotą wiersza, więc powinowactwo różnych utworów pod tym względem ma duże znaczenie. Dziękuję za Twoją refleksję i pozdrawiam :)

Michał<sup>(*)</sup>
Michał(*)
2024-09-13
Świetny wiersz z czytelnymi obrazami jak fotografie. Wszystko w temacie powiedział Stanisław.
Zostawiam 5/6*
Spokojnej nocy.


Kornel Passer
2024-09-14
Dziękuję za Twój wpis. Pozdrawiam serdecznie:)

sturecki
sturecki
2024-09-13
Wiersz pięknie oddaje klimat młodości i buntu w mrocznych, ale pełnych życia realiach Gdańska lat 80-tych. Przez obraz tanecznych nocy w zadymionych knajpach i skrzypiących parkietach przenika melancholia i nieuchronność końca tamtej epoki, ale jednocześnie widać siłę pieśni, miłości i chwil, które przetrwają mimo perturbacji odchodzących czasów. Utwór zamyka się uniwersalnym stwierdzeniem, że w miastach portowych świat może się kończyć częściej, ale prawdziwe noce nigdy nie mają kresu – trwa w nich jakaś nieskończoność.


sturecki
2024-09-14
Pamiętam klimat tamtych czasów i stojąc po określonej stronie przeżywałem swoje, cokolwiek to znaczy. Kwestia dzisiejszej młodzieży to temat na osobne rozważania. Udanego dnia.

Kornel Passer
2024-09-14
Pięknie i mądrze to napisałeś. Klimat był niezwykły, bo tak naprawdę nikt nie wierzył, że Polska wejdzie do zachodniego świata. Dla studenta tamtych czasów Rzeczywistość była gęsta i intensywna, ale i dotknięta dekadencją. Przyszłość była ciemna, więc nikt nie chciał za bardzo kończyć studiów. Sam specjalnie przedłużyłem studia o rok. Miłość i przyjaźń, poezja, strajki studenckie i uliczne gonitwy z zomowcami, akademik z jego burzliwym życiem, to zostaje na lata. Szczerze mówiąc jak patrzę na dzisiejszą młodzież studencką pogrążona w smartfonach i Internecie, to ogarnia mnie szczere współczucie. Mówię serio i bez chęci wywyższania się. Moje dzieciaki nie tak dawno pokończyły studia, więc wiem o czym mówię. Dziękuje i serdecznie pozdrawiam. :)

Odyseusz62
Odyseusz62
2024-09-13
Aż poczułem ten chłód I smród tamtych czasów.
Pozdrawiam z sentymentem.


Kornel Passer
2024-09-14
Czasy te były politycznie rzecz ujmują do d..., ale życie w Akademiku nr 1 na Brzeźnie w Gdańsku było odlotowe. Serdecznie pozdrawiam. :)

Marek Żak
Marek Żak
2024-09-13
Wspomnienia są (powiedzmy) zawsze bez wad, pewnie dlatego, że umysł o nich szybciej zapomina. Pozdrawiam


Kornel Passer
2024-09-14
Z mojej pracy pamiętam jak wszyscy podśmiewali się z 1. sekretarza POP, który chyba miał jakieś specjalne zadania partyjne do wykonania, bo zamiast pracować nad projektami pisał elaboraty na zebrania partyjne, które zakrywał ciągle tym samym rysunkiem technicznym, jak się do jego gabinetu wchodziło :)

Marek Żak
2024-09-14
W mojej fabryce był spokój, mieliśmy rozsądnego naczelnego, , który wiedział doskonale, kto należy do podziemnej Solidarności, co trudne nie było bo oporniki i podobne były widoczne. Zresztą główną działalnością była dystrybucja "bibuły: i wydawnictw z II obiegu. Mieliśmy nawet własną gazetkę, do której cos tam pisałem zresztą. Stare dzieje.

Kornel Passer
2024-09-14
Pracy za tzw. komuny też doświadczyłem, bo rok przed studiami pracowałem w dużym biurze. Pamiętam napiętą atmosferę ostatnich dni tego ustroju i różne podchody i gierki, często żenujące i dla mnie, wtedy młokosa, niezrozumiałe...

Marek Żak
2024-09-14
Ja w 1986 , miałem już dwójkę dzieci i pracowałem w fabryce, więc inna optyka. Pozdrawiam

Kornel Passer
2024-09-14
To wspomnienia z czasów tak intensywnych, że przeżyciami z tych kilku lat mógłbym obdzielić wszystkie pozostałe lata życia i jeszcze by zostało dla innych.... :) Dzięki za wpis.

Monia
Monia
2024-09-13
Czyżby wspomnienia autora zawarte wierszu? Pozdrawiam serdecznie 5😉✋👍


Kornel Passer
2024-09-14
Tylko prawda jest ciekawa. Staram się w wierszach jak najmniej zmyślać. Dziękuję serdecznie za wpis. Pozdrawiam:)


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż więcej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności