Ten wiersz jest jak wojna niezwykłości, ze zwyczajnością. Niecodzienności z codziennością. Emfazy miłosnej z pomorną, codzienną miłością.
Pozdrowiam z ukłonem.
Ten wiersz porusza swoją intymną głębią i poszukiwaniem świętości w codzienności macierzyństwa. W delikatnych metaforach dostrzegam tęsknotę za czystością i bezwarunkową miłością, która transcenduje czas i przestrzeń.
Już na początku zwróciło Moją uwagę to:
'siedząc nad rzeką z granatowych
róż'
A to dlatego, że kolor tej róży (zwłaszcza 'nad rzeką')
stanowi
niezaprzeczalny dowód wewnętrznej siły wobec miłości Matki do Syna.
Stąd ten granat, bez zawleczki nie wybuchnie i nigdy nie zwiędnieje, ponieważ jest aktem naturalnej tęsknoty...Tu muszę się powstrzymać od dalszego komentowania (widzę więcej).
Po kilkukrotnym czytaniu, uważam całość za bardzo udaną!
Wszystkiego najlepszego
Obłędna poezja!
Czytałam kilkukrotnie...
Dla mnie novum i poetyckie olśnienie! Podobnie jak moja Przedmówczyni - Elżbieta, musiałam się oswoić z wierszem, z mocą słowa, z obrazem...
Odbieram wiersz przeczuciem i wyobraźnią.
Dal mnie, to wiersz o narodzinach dziecka i samotności kobiety dającej życie. Jej strachu i bólu... i wszechogarniającej, spływającej miłości.
Tytuł wiersza, złożony z sylab "ma-ma" składających się na słowo - "mama", doskonale nawiązuje do puenty. Peelka szuka znaczenia pojemności tego słowa, złożonego z pierwszych, nieświadomie wyartykułowanych - sylab niemowlęcia. Jak bardzo pojemne i naturalne jest to słowo, zauważamy śledząc inne języki... prawie wszędzie brzmi jednakowo. Uniwersalizm tego słowa zachwyca.
Kobieta - mama, kabieta - karmiąca (od tego słowa później powstała "mamka", czyli kobieta, która nakarmi) z piersią pełną mleka: "przyssana do własnych piersi".
Ta metafora podbiła moje serce, jest urzekająca i mocna zarazem. Kobieta daje życie, ale też karmi. Jest źródłem pokarmu i zostaje niemal "wyssana" przez niemowlę.
Sam akt porodu, moim zdaniem zawiera się w metaforze: "rozchyla pory skóry/w poszukiwaniu maleństwa" oraz w metaforze: "siedząc nad rzeką granatowych/róż- godziny nabija na kolce".
W wierszu pojawia się również pierwiastek boski. Narodziny są cudem, który trzeba chronić i stąd błyskotliwe użycie słowa "pretorianie", symbolizujące uczucie strachu... lęku o życie dziecka, przywołujące biblijne skojarzenia.
Wiersz jest hołdem dla macierzyństwa i roli kobiety w rozwoju człowieczeństwa.
Dedykowany, osobisty, ale poprzez tematykę uniwersalny.
Nie poruszyłam jeszcze całego, złożonego piękna Twojego znakomitego wiersza, bo nie da się w jednym komentarzu tego dokonać. Poza tym portal ma swoje ograniczenia związane z przestrzenią i czasem zapisu. Myślę, że mój komentarz nie poleci w przestrzeń i po dodaniu pozostanie... jeśli zniknie, będę pisać od nowa.
Zostawiam trzy oceany gwiazd, ale to i tak za mało...
Pełna podziwu dla Ciebie, najserdeczniej Cię pozdrawiam, Poetko!
Przepraszam, piszę w przerwie na drugą kawę...
Błędnie zapisałam *pretorianie... w wierszu użyte jest słowo *pretor i w tym odniesieniu, można odczytać jako *los (zły los, czyhające niebezpieczeństwo), ale także nawiązanie do biblijnych skojarzeń.
Serdeczne, Wando!
Niesamowowity utwór, bardzo intensywny, nasycony ogromną emocjonalnością wyrażoną obrazami, które w pierwszej były dla mnie zaskakujące, musiałam się z nimi oswoić, czytając wiersz kilkakrotnie.
5/6
Pozdrawiam serdecznie, Wando:)🌟
Intensywne i obrazowe przedstawienie macierzyńskiej miłości i troski. Wiersz porusza głębokie emocje i wykorzystuje bogatą metaforykę. Pozdrawiam w zadumie
Wiersz głęboki i wzruszający w swej treści o bezmiarze miłości matki do dziecka, której jest tak dużo, że mogłaby obdarować tą miłością cały świat....
Pozdrawiam Wando serdecznie i życzę miłej niedzieli :)
Nie ma większej, najczystszej miłości
jak bezinteresowna miłość matki
chroniącej i kochającej dziecko.
To właśnie przekazałaś w wierszu.
Ślę moc czułych pozdrowień:)
Ten wiersz mówi o matce, która w swoim cichym, niemal świętym geście miłości chroni i tuli to, co najdelikatniejsze – dziecko, życie, niewinność. Wszystko w tych wersach jest pełne zmysłów i symboli: rzeka, kolce, kołyska, ciało – jakby cały świat matki był skupiony na jednym pragnieniu: dać schronienie temu, co najczystsze, nakarmić i kochać. To poruszający hymn do macierzyństwa – surowego, czułego i bezgranicznego jak modlitwa szeptana w półmroku i wieczna miłość pod słońcem.
6/5
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.