Krwawy świt
Patrząc dziś na polityków,
Układ sił, światowych władz,
Nie spodziewam się wyniku,
Który da nam, choć cień szans.
Wymyślają cel w przestrzeni,
W wirtualnej chmury dnie.
Krzywy obraz mrocznych cieni
Raz urasta, raz się rwie.
Pośród tego wiatru gniewu,
Który serca tnie, jak nóż,
Znajdziesz tych, co są bez grzechu
I przetrwają pośród burz?
Ciągle w sercu mam nadzieję,
Że świat zaraz skończy się
I po cichu już się śmieję,
Chociaż wiem, że dni są złe.
Czekam na dzień ostateczny,
Gdy nadejdzie krwawy świt.
On niestety jest konieczny,
By poprawić ludzki byt.
Wszystko, co jest zapisane,
Co do joty sprawdzi się.
Świat się skończy zgodnie z planem,
Musi umrzeć, to co złe.
Wiele Bóg dał szans w historii,
By odwołać Jego cios,
Ale ludzkość niepokorna,
Zasłużyła na ten los.
Nie przeraża mnie ta wizja,
Wiem, że to się musi stać.
W innym świecie ma ojczyzna,
Więc nie muszę dziś się bać.
GrzesioR
22-06-2025