Kiedyś przeczytam
podelektuję się każdym wersem,
powoli sącząc za słowem słowo,
będę je czytać długo, miarowo.
Napełnię głowę twoim myśleniem,
metaforycznym, nowym spojrzeniem,
omiotę ludzi i wszechświat cały,
barwą twych pojęć mądrych, wspaniałych.
A jeśli zechcesz zajrzeć mi w oczy ,
być może prawda cię ta zaskoczy
że z nich wyczytasz własne cierpienie
i wypełnione są twym marzeniem.
Bo każdy pragnie być rozczytanym,
wziętym do serca i zrozumianym,
więc nie żałujmy swojej czujności,
czytajmy siebie z wielką miłością.