Śnieg, krew i jabłka
rozdzieranej jedynie
przez skrzypienie
zapadającego się śniegu
deptanego przez nasze stopy.
Krzewy i drzewa
zdają się jedynie cieniami
samych siebie.
Nie uświadczysz liści,
które w lecie
wydawały się istotą,
skórą, teraz zdartą.
Ciężko nam utrzymać równowagę.
W końcu śnieg
sięga nam do kostek,
a miejscami do kolan.
Pod nim ukrywają się rzeczy,
całkiem zwyczajne
i te,
których nie umiemy sobie wyobrazić.
W oddali widzimy błysk czerwieni,
to może być krew
zająca zamordowanego przez jastrzębia,
złapanego z zaskoczenia
w połowie skoku
lub ucieczki.
Albo może to jabłka,
które nie spadły z drzew
i teraz wiszą
na wpół zamarznięte,
a na wpół pożarte przez osy.
Będące smętną pamiątką po jesieni,
zupełnie jak ruiny
świadczące o upadłych cywilizacjach.
Z jakiegoś powodu
obawiamy się podejść i sprawdzić.
Coś nas ostrzega,
że wśród drzew czyha na nas
ta czerwień i wilk,
który za nią podąża.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
a przecież nie zwariowałem coś musi musi
być na rzeczy by w negatywy zmieniać ludzi
znalazłem ciebie w tej otchłani gdzie zapomniane
kleksy atramentowe gdzieś w szpargałach
a przecież ja się odzywam bowiem muszę muszę
poetkę prawdziwą tu odnaleźć gdzie almanach
Musisz wiedzieć, że na pewnym portalu zorganizowałem poetycką zabawę.
Miała swoje nazwanie „Ouroburos” - wąż połykający własny ogon.
Niekończący się wiersz. Każdy uczestnik zaczynał od wersu swojego poprzednika, pisząc kolejne wersy. To było świetne i wyzwalające.
Zakocha się kolega w jej aksamitnej czerni ;)
A wierszowane komentarze to coć co koledze osobiście polecam. Świetna zabawa i doskonały trybu dla komentowanego autora
Do BardzoBardzo zajrzyj koniecznie, jego wiersze mają w sobie ,,to coś".
co się tak szczelnie w noc odziała
kusi i jednocześnie odpycha
Więc nie wiem ona czy ty zwariowałaś
Szybko i składnie świat układasz
w który co krok to inna groza
człowiek się musi wtedy bratać
z czymś co nań patrzy spod ukosa
I nie wiem sam już gdzie jest bestia
czy gna na oślep poprzez knieje
czy raczej umysł mój ją wessał
i wszystko w głowie mi się dzieje
co w sercu zakiełkował
on czernią swą zachłanny
bo w krwi i uczuciach
zagustował
Oto ogrodniczka wielka
i wszechmocna
co ów kwiat zręcznie
w serce wsiała
Ona zbiera swoich wielbicieli
w orszak by dać im
czekolady posmak
tej gorzkiej tej fatalnie
kakaowo żywej
co brązem prawie czarnym kusi
i niby w smaku gorzko - obrzydliwej
jednak chęć ciągle do
posmakowania kusi
Tak oto rosną nowe kwiaty czarnie
ni to goździki ni to róże
i wiedzie twórczyni
orszak swój lecz nie na marne
na pokuszenie
aby każdy zajrzał w swoją duszę
Przez krainę zapomnianych
łódź Charona śledzisz,
wypatrując bestii
zlepionych z koszmarów i myśli.
Patrzysz na kwiat
o czarnych płatkach i sztywnej łodydze,
który zakorzenił się w resztkach serca,
spijając krew bądź idee.
Obserwuję Cię
i każdego innego,
kto postanowił zaburzyć
kamienną ciszę Boru.
Zadbam, by wszelkie bestie,
wypełzłe z matecznika,
na które wzrok Wasz padnie
były dla Was łagodne.
Będziemy podróżować
jak przez fabrykę czekolady,
zachwyceni kolejnymi cudami,
a ja postaram się nikogo nie zgubić.
by mój świat feerią kolorów zalać
by obraz straszny dać w piśmie i mowie
i tak zakończy się rutyny marazm
już horror kroczy poprzez cienie
I krew do koła raźno tryska
stworzeń przedziwnych bogate twoje knieje
i łódź Charona za cel obrała twoją przystań
Wsiądę więc przewodniku mroczny
Ty wiedź mnie do krainy mroku
twe teksty niczym powidoki mocne
i strach dotrzymuje Ci kroku
Więc siadam czytać twoje teksty
i naraz wciąga mnie twój suspens
gdzieś na granicy tego czym jesteśmy
traci się oraz stwarza znów, sens
że nie zna barw i ich odcieni,
że może tylko to rozeznać,
co złe, co dobre, co zmieszane.
Mówisz, że świat mój negatywem,
tym co odwrócił niemal wszystko,
mówisz, że dobre me demony,
a ludzi moich trawi piekło.
Twierdzisz, że świat mój pęka niemal
tak pełen jest nie-możliwości,
tych drobnych cudów, które jednak
przesiąka ciemność moich myśli
Patrzysz na morze słów i znaków
i porównujesz je do tego,
do czego przyzwyczaić można
się łątwiej niż do sensu braku.
Czytasz! Podnosisz okruchy,
odłamki obsydianowych zdań
i one klątwę w Ciebie sączą,
budzącą zachwyt oraz grozę.
O dobrych demonach i złych ludziach.
Swą tęczą mroku czytelnika zadziwiasz.
Snujesz opowieść o skarbach i cudach.
I nagle noc się staje dniem.
I wszystko niczym negatyw świata.
A Ty się odnajdujesz w tym.
A Ja już nie wiem, gdzie jest prawda.
Lecz po co prawda w świecie tym,
gdzie można po ostrzu noża stąpać?
I z każdym krokiem gubiąc się w nim,
by w morzu grozy całym się skąpać.
I nagle ten negatyw świata
realnym twardo staje się.
I gdy się tak człek z bestią brata
to bestia nim a on nią staje się.
Więc czytam Ciebie mocno zasępiony.
Urok twej grozy znowu wabi.
Tak, prawda to! Jestem zauroczony!
Już żadna noc mnie nie omami.
jedną ze stron,
gdy obie zdają się jednakie?
Czy można w bieli
pokładać nadzieję,
a w mroku szukać źródła strachu?
Świat w mojej głowie
barwny strój wkłada,
by ukryć prawdę za iluzją.
Świat w mojej głowie
Cię przeraża,
lecz dziwnie kusi, co powtarzasz.
W tym dziwnym świecie
szukasz kogoś,
kto nie pomyśli wnet o zdradzie,
jednak nikt z ludzi,
których spotkasz,
nie będzie wahał się ni chwili.
Pytasz sam siebie,
a głos Twój drży
,,Kto jest szalony ty, czy Ty?"
Próbujesz znaleźć,
gdzie granica,
przebiega między mną, a Mrokiem.
Na próżno...
Nie znajdziesz czegoś,
co pochowałam pod słowami.
Słowami prawdy
słowami kłamstwa,
które splotłam w gobelin myśli.
Bestia!
Spójrz na nią!
Jej więzy pękają w setki drzazg...
Łańcuchy
nie krępują dłużej,
gdy podąża szlakiem Twych śladów.
"Pod nim ukrywają się rzeczy,
całkiem zwyczajne
i te,
których nie umiemy sobie wyobrazić."
To w całości robi nie lada różnicę, pogłębiając efekt niepokojącego sensu tego wiersza. Za sam klimat gwiazdki się należą, ale bez przesady, żeby nie zaburzyć klimatu ;) Super, Meyling! Wiosna Ci służy ;))
Oj tak, w końcu mogę popatrzeć sobie na zieloną trawkę :)
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności