X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Nic do stracenia

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2021-09-22 22:47
Ręce opadają
niestety ale czasem
poniżej wierszy

I wtedy normalnie
brak słów
naprawdę istnieje
więc nie pisz już
dziś więcej

Nawet jeśli ręce
w palcach zacisną
znowu to - coś
czego nie ma
wewnątrz z resztą
to:

- Co z wierszem?
- Stracony, Panie
- Ostatnie słowa?
- Żadnego
- A tytuł?
- Nie miał
- Szkoda. Możesz
odejść, kacie

Nie miał tytułu
i odszedł bez słowa
jakby nie było w nim
nic do stracenia
prócz serca i głowy
autora

Kurtyna!
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


sisy89
sisy89
2021-09-24
Serce autora zawsze gdzieś w pewnej części znajduje się w wierszu. Ten - świetny! Szczególnie podoba mi się to opadanie rąk poniżej wierszy, pod wrażeniem :)

Pozdrawiam z gwiazdami :)


Iks Weli
2021-09-24
Ściskam Cię serdecznie za Twoje słowa, :Sisy)
No, ręce opadają, kiedy wszyscy tak mają, ja też, czasami, a na stałe, ma tylko ten wiersz ;) Pozdrawiam

Marek Żak
Marek Żak
2021-09-24
Dobry wiersz i ładnie sklamrowany, a te opadające ręce poniżej wiersza to do opatentowania. Pozdrawiam.


Iks Weli
2021-09-24
A za nimi powszechne "nic do stracenia i będą murowane zamieszki ;)

Marek Żak
2021-09-24
Te murale podobają mi się - poezja wyszłaby na ulicę:). M

Iks Weli
2021-09-24
Dziękuję bardzo za uznanie i dobrą radę. Wyobraziłem sobie, że prowadzę "Sklep z Wierszami" w kamiennicy ozdobionej muralem, którym jest mój "Wiersz Surowy". A gdyby całe osiedle miało na szczytowych ścianach takie murale? Aleee-e, fantazja mi chyba rozum odbiera :) Pozdrawiam

SuviMay
SuviMay
2021-09-23
To jest zawsze zdumiewające, gdy o pustyni słów powstaje ich cała dżungla... i to tak bujna :) Widać w nim Twój humor, wspaniale się zabawiłeś dwuznacznościami :)


Iks Weli
2021-09-24
:) Na pustyni słów, to pewnie dżungla w donicach ;) Cóż, chyba lubię droczyć się z Muzą, kiedy buja się beze mnie gdzieś u źródła Amazonki. Najgorsze jest to, że zawsze znika bez słowa... Niewdzięczna. Tobie za to jestem bardzo wdzięczny za komentarz :) Słońca życzę

AnandaCandrika
AnandaCandrika
2021-09-23
Tytuł na końcu sie wyłania zazwyczaj...
czy masz czasem tak, że chciałbyś wyrazić coś co jest w Tobie a nie możesz tego złapać?
złości Cię to ?
czujesz zawód? ...
.....


AnandaCandrika
2021-09-23
moj ulubiony przerobiony cytat: złość nie szkodzi piękności, złość kształtuje charakter

Iks Weli
2021-09-23
Złościć? Nie. Wtedy zazwyczaj nie piszę... Każda emocja, która trafia mnie, piszącego wiersz, jakoś trafia też i do wiersza, a ja nie chcę szerzyć, np. właśnie złości, choć, wiadomo, czasem nie da się jej w słowach pominąć, ale w moich wierszach, to rzadkość. Czuję więc zawód, raz - kiedy trafiam na swój opublikowany wiersz, który mi się zupełnie nie podoba i nie da się go już naprawić. I dwa - wtedy, kiedy ulegam powszechnemu nawykowi łączenia "racji" i emocji w jedną, ślepą siłę, szalejącą, jak tuman w cudownej baśni :) Co zdecydujesz czuć, poczujesz, co zmysłom każesz obserwować, to będziesz nimi odbierała... A jaki jest Twój ulubiony program, który sama w sobie prowadzisz do perfekcji? :) Czy to "Brak", czy "Tęsknota", "Wiara" może, a może... "Nie wiem"? ;)
Mój, jak widzisz wyżej, to "Coś tam, coś tam, o każdej porze" ;)

zbiwito
zbiwito
2021-09-23
bo pomilczeć czasem trzeba
milczenie jest darem nieba


Iks Weli
2021-09-23
Tak. Bo trzeba się tego daru uczyć używać tak, żeby usłyszeć niebo. Wirz mi, wiem, co mówię :) Pozdrawiam i dziękuję, że zrobiłeś tu przerwę w milczeniu ;)

Salymon
Salymon
2021-09-23
A ja odpowiem klasykiem. Ten wiersz Leopolda Staffa prowadził mnie przez całe życie...

"Odys"

Niech cię nie nie­po­ko­ją
Cier­pie­nia twe i błę­dy.
Wszę­dy są dro­gi pro­ste
Lecz i ma­now­ce wszę­dy.

O to cho­dzi je­dy­nie,
By na­przód wciąż iść śmia­ło,
Bo za­wsze się do­cho­dzi
Gdzie in­dziej, niż się chcia­ło.

Zo­sta­nie ka­mień z na­pi­sem:
Tu leży taki i taki.
Każ­dy z nas jest Ody­sem,
Co wra­ca do swej Ita­ki.


Iks Weli
2021-09-23
Dzięki. Cenię i lubię Staffa, Odysa już nie tak bardzo. Po odświeżeniu Odysei, zauważyłem, że niektóre opisane w niej jego czyny, pozbawiły mnie do niego sympatii. Słowem, nie jestem Odysem z wiersza Staffa, choć można chyba powiedzieć, że w wielu swoich wierszach przemierzam długoterminowe przestrzenie szukając swojej Penelopy ;) Pozdrawiam i życzę ciągle szczęśliwej dalszej podróży przez życie...

Kornel Passer
Kornel Passer
2021-09-22
Wiersz im bliżej końca tym więcej nabiera humoru, bo po pierwszej strofie wydaje się , że będzie miał klimat powagi. Swoją drogą w pierwszej właśnie strofie znakomite określenie o opadaniu rąk poniżej wierszy. Co do przesłania , to wszyscy je tutaj pewnie zrozumiemy jako dotyczące przecież wszystkich nas. Kurtyna na końcu niczym gilotyna! Pozdrawiam.


Iks Weli
2021-09-23
Dziękuję :)
Ten wiersz powstał w lipcu i miał być o tym, że skoro wszystko (bo czasem tak jest), co jest związane z poezją, nagle traci smak, to może znaczyć, że czas pójść "Na jagody!" ;) Wróciłem do niego przedwczoraj i... To była orka na godziny nocy i wieczorów i nadal nie wiem, czy by nie...? Nie, nie, bo drobna zmiana, może zmienić za dużo, żeby powstrzymać mnie potem przed wyrwaniem sobie z głowy włosów... Wreszcie więc pozwoliłem sobie, żeby opadły mi ręce i gilotyna (Taaak :) pozbawiła mnie tego wiersza... Wolę pisać inne, ale wiem, że i takie wrócą, zresztą, jestem otwarty na każdą formę i jej nie narzucam, bo lubię być świadkiem, jak sama się wyłania :) Czasem jednak, jak temu, trzeba pomóc się wydostać na jaw, robiąc zdaje się Muzie nawet w warsztacie cesarkę albo podjąć w tym celu inne precyzyjne decyzje, czasem nawet ostateczne, czyli też gilotyna. No, bywa :) Pozdrawiam na serio, ale wiersz z powagą, jak sam zauważyłeś, niewiele ma wspólnego, może tylko tyle, co z tonem lekceważącym?

maciejka
maciejka
2021-09-22
Kurtyna w górę!
W górę! - powiadam.
A teraz cisza.
Widownia pełna
człek na człowieku.
Nic nie pojmuję...
Mów, mów, co stoisz!
Mów już Poeto!!!


Iks Weli
2021-09-22
Cicho, ciszej tam
tak, Muzo, tupiesz nóżką
że popękane mam już łóżko
bo to nie jest scena
moja ni Twoja lecz snów
smacznych nawet o dotyku
milczących prawie już ust
więc i Ty bądź
C I C H O tam :)

Kornel Passer
2021-09-22
spada kurtyna
poety wina
nic nie powiedział
choć długo siedział
na pustej scenie
gdzie miał widzenie
lecz go zatkało
mowę zabrało
poeto niemy
nie wciskaj ściemy
my czekaliśmy
czas traciliśmy
wiersza nie było
nas zamuliło
takie czekanie
na twe gadanie


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności