Nic do stracenia
niestety ale czasem
poniżej wierszy
I wtedy normalnie
brak słów
naprawdę istnieje
więc nie pisz już
dziś więcej
Nawet jeśli ręce
w palcach zacisną
znowu to - coś
czego nie ma
wewnątrz z resztą
to:
- Co z wierszem?
- Stracony, Panie
- Ostatnie słowa?
- Żadnego
- A tytuł?
- Nie miał
- Szkoda. Możesz
odejść, kacie
Nie miał tytułu
i odszedł bez słowa
jakby nie było w nim
nic do stracenia
prócz serca i głowy
autora
Kurtyna!
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Pozdrawiam z gwiazdami :)
No, ręce opadają, kiedy wszyscy tak mają, ja też, czasami, a na stałe, ma tylko ten wiersz ;) Pozdrawiam
czy masz czasem tak, że chciałbyś wyrazić coś co jest w Tobie a nie możesz tego złapać?
złości Cię to ?
czujesz zawód? ...
.....
Mój, jak widzisz wyżej, to "Coś tam, coś tam, o każdej porze" ;)
"Odys"
Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy.
Wszędy są drogi proste
Lecz i manowce wszędy.
O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało.
Zostanie kamień z napisem:
Tu leży taki i taki.
Każdy z nas jest Odysem,
Co wraca do swej Itaki.
Ten wiersz powstał w lipcu i miał być o tym, że skoro wszystko (bo czasem tak jest), co jest związane z poezją, nagle traci smak, to może znaczyć, że czas pójść "Na jagody!" ;) Wróciłem do niego przedwczoraj i... To była orka na godziny nocy i wieczorów i nadal nie wiem, czy by nie...? Nie, nie, bo drobna zmiana, może zmienić za dużo, żeby powstrzymać mnie potem przed wyrwaniem sobie z głowy włosów... Wreszcie więc pozwoliłem sobie, żeby opadły mi ręce i gilotyna (Taaak :) pozbawiła mnie tego wiersza... Wolę pisać inne, ale wiem, że i takie wrócą, zresztą, jestem otwarty na każdą formę i jej nie narzucam, bo lubię być świadkiem, jak sama się wyłania :) Czasem jednak, jak temu, trzeba pomóc się wydostać na jaw, robiąc zdaje się Muzie nawet w warsztacie cesarkę albo podjąć w tym celu inne precyzyjne decyzje, czasem nawet ostateczne, czyli też gilotyna. No, bywa :) Pozdrawiam na serio, ale wiersz z powagą, jak sam zauważyłeś, niewiele ma wspólnego, może tylko tyle, co z tonem lekceważącym?
W górę! - powiadam.
A teraz cisza.
Widownia pełna
człek na człowieku.
Nic nie pojmuję...
Mów, mów, co stoisz!
Mów już Poeto!!!
tak, Muzo, tupiesz nóżką
że popękane mam już łóżko
bo to nie jest scena
moja ni Twoja lecz snów
smacznych nawet o dotyku
milczących prawie już ust
więc i Ty bądź
C I C H O tam :)
poety wina
nic nie powiedział
choć długo siedział
na pustej scenie
gdzie miał widzenie
lecz go zatkało
mowę zabrało
poeto niemy
nie wciskaj ściemy
my czekaliśmy
czas traciliśmy
wiersza nie było
nas zamuliło
takie czekanie
na twe gadanie
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności