Limeryki z różnych stron kraju
Pewien kobziarz, który mieszka w Łobzie
Wciąż na rynku gra na swojej kobzie,
A przy tym śpiewa
O kwiatach, drzewach,
O czeremsze, o różach i o bzie.
Przybył z Anią Stach do Miłobądza,
W nowym domu chcieli się urządzać.
Nim wnieśli graty
Do swojej chaty
Na podłodze dopadła ich żądza.
Proboszczowi Świętej Trójcy z Garcza
Sama spowiedź Oli nie wystarcza,
On figle Oli
Podglądać woli.
Czy to troska, czy lubieżność starcza?
Raz do miejscowości Turek
Przybył z Turcji pewien Turek
I w chacie starej
Urządził harem
Dla swych kobiet - żon i córek.
Na każdego chłopa w Krośnie
Zosia gapi się miłośnie,
Lecz to nie działa,
Bo jest za mała.
Może, jak jej biust urośnie?...
Rowerzysta spod Szymbarku
Nieraz wyjmie butlę z barku.
Gdy ją osuszy,
To w drogę ruszy.
Dziw, że wciąż nie skręcił karku.
Tymoteusz, ratownik z Rewala
Wczasowiczki na plaży zniewala.
Gdy taką bierze
Na swoją wieżę,
Już nie patrzy, czy ktoś ginie w falach.
.