Mam w swej głowie kilka myśli lecz zamykam je jak drzwi.
Ten co nie wie co tam siedzi niech otwarcie ze mnie drwi.
To nie żaden pic na wodę to powolne zmartwychwstanie.
Gdy wypuszczę wszystkie rymy to nikt nie wie co się stanie.
Zaskoczyła mnie ta wena, wcale się nie spodziewałem,
że po takim czasie mogę- 10 lat nic nie pisałem.
Teraz obudzę demona pozamiata cały plac!
Jak Ci się coś nie spodoba to mnie wykreśl z listy płac.
Mam w natarciu tyle rymów, że się przed tym nie obronisz.
Nawet gdybyś chciał spróbować to mi tego nie zabronisz.
Możesz zużyć cały oręż, a ja twardo będę stać
i z uśmiechem w twoją stronę będę dalej rymy słać.
Nie pokonasz mnie na słowa, choć mam mało doświadczenia.
Ja sam nie wiem jak to robię, że ślę rymy od niechcenia.
Gdy podejmiesz rekawice, przyjmiesz parę pierwszych ciosów,
to finalnie nie odgonisz ze swej głowy mego głosu.
Będzie cię to prześladować, przecież nie ma na to rady.
Na nic psychiatra, psycholog, więc nie przyjmuj ich porady.
Kiedy rym wejdzie do głowy to na zawsze tam zostanie,
a ty w końcu się przekonasz co to znaczy rymowanie !