X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Patrzyli na niego, a on ich nie widział - H.H przypadki XX

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2020-10-11 13:25
******* ****** ,,czytajcie" proszę jako taki pisk antenowy, którego używa się do cenzurowania wyrazów
Po tym wszystkim, co się wydarzyło...
Wszystkim dobrym,
jak rozpoczęcie nauki
poznanie H.
i niejakim zaprzyjaźnieniu się z nim,
po wielu rzeczach trywialnych,
które sprawiały, że codzienność
stawała się znośna.
Wszystkim złym,
jak wkroczenie Tępicieli na ślub,
widok profesora,
który zachowywał się
jak zaszczute zwierzę,
choć zawsze wypełniał
każde pomieszczenie swoją charyzmą.
Jak moment, w którym jego rysy
wygładziły się,
przypominając dziwne morze,
o którym czasami śniłam.
Oleiste, gładkie,
pozbawione wszelkich cech wody.
Jak dźwięk, który wydało jego ciało,
uderzając o płytki.

Wszystko zatoczyło koło.
Wróciłam do domu,
do L. i jego smutnych oczu.
Nie zapomniałam o H.,
profesorze ze szkoły,
której nigdy nie ukończyłam,
rozpaczliwie odcinając się
od wszystkiego,
co wiązało się z przeszłością.
Od czasu do czasu
wciąż znajdowałam jakąś starą pracę
podpisaną drobnym pismem.
Z roku na rok coraz rzadziej.
Moją uwagę przykuło nowe życie.
Takie, w którym nie rozmawialiśmy
o wampiryźmie.
Nie łatwo było zapomnieć,
nawet gdy każdą możliwą chwilę
zapełniała praca,
a wkrótce i dziecko.
Dziewczynka była małym cudem.
Otoczyliśmy ją miłością,
nazywając ją Romily*,
a imię to przytoczyłam tu,
tylko dlatego,
że wiem, że nie stanie się jej krzywda.
Sprawa H. została zatajona.
Imiona wszystkich zamieszanych
zostały zastąpione jedynie literami,
by nas chronić.
Wszystko ze względów politycznych.
N. miał kontakty
na szczeblach tak wysokich,
że nie było tam już tlenu.
Byłam mu za to wdzięczna,
ale świadomość, że ktoś taki,
jak ******* ******
miał być nazywany jedynie H.H
wydawała mi się dziwnie gorzka.
******* ******
Miałam ochotę wykrzyczeć to imię,
lecz wiedziałam,
że narażę w ten sposób męża i córkę.
Zamiast tego pozbywałam się
każdego strzępka przeszłości,
aż nie zostało nic,
prócz tego dziennika,
w którym większość notatek
pochodzi z jego biura,
a które jakimś zrządzeniem losu
nie zostały przejęte przez ,,górę”.
Nie było ich wiele.
Ot garść listów i kilka stron
wypełnionych jego pismem.
Romily znalazła je kiedyś.
Byłam wściekła,
nie chciałam,
by ktokolwiek je zobaczył.
Wtedy jedyny raz
widziałam strach na jej twarzy.
Możliwe, że pokazałam
za wiele ze swej natury
lub zachowałam zbyt gwałtownie.
Poprzysięgłam sobie jednak,
że nigdy się to nie powtórzy.
H. nie mógł stać się powodem
rozpadu mojej rodziny.
Nie po tym,
jak mój ojciec oszalał
i odebrał sobie życie.
Spakowałam więc pudełko,
w którym zamknęłam rzeczy profesora
i bez poczucia winy
zamknęłam je na strychu,
by nigdy do nich nie wrócić.
Tak właśnie pogrzebałam go
po raz drugi.
Tym razem ostatecznie
D.N


H.H.
Taki tytuł przybrałeś,
ukrywszy się pośród liter.
******* ******
chciałbym wykrzyczeć to miano,
dla ogłuszającego zgiełku miasta
i dławiącego smogu.
Rząd ukrył cię,
jak pieska, który nabroił.
Nienawidzę cię.
Zawsze byłeś tym lepszym,
bardziej lubianym.
Chciałbym móc wyrwać ci serce
i nakarmić cię nim.
Zapomniałeś o mnie,
a ja przyczaiłem się,
gotów ukąsić,
gdy za bardzo się zbliżysz.
Będziesz modlił się o śmierć,
gdy trafisz w moje ręce.
Nadchodzę.
K.R

H.
Nie znasz mnie.
Nigdy nie zamieniłeś ze mną słowa.
Ja jednak
śledziłam każdą twą myśl,
każde drgnienie.
Wiem o każdym twym grzechu,
każdej rozkoszy.
Znam cię lepiej
niż ty sam.
Nie musisz się mnie obawiać.
Nie czyham na Twoje życie,
choć jeśli umrzesz,
to tylko z mojej winy.
Twój świat sypie się,
jak domek z kart.
Znikają kolejni ludzie,
pozbawieni mojej uwagi.
Każdy z nas umiera samotnie.
Czy powinnam napisać
tren specjalnie dla ciebie?
Może całą serię?
Dziewiętnaście trenów,
a ostatni nazwę ,,sen”?
A może dwadzieścia cztery?
Czy chciałbyś tego?
Jestem pewna, że nie.
Zawsze ograniczałeś ludzkie wspomnienia,
które mogłyby cię dotyczyć.
Kiedy wszystko spłonie,
pamiętaj, pamiętaj proszę:
,,Nie tak wyobrażałem sobie piekło”
M.N
* Romily = ukochana przez boga/Boga
PS. Pierwsza część powstała ze trzy lata temu (Chyba w 2016 albo 17) jako próba nowej formy. Nie spodziewałam się, że powstanie druga, a co dopiero dwudziesta.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Vaervari
Vaervari
2020-10-11
Nie sądziłam, że seria ta będzie mnie w stanie tknąć osobiście. Aż pomyślałam: jak dobrze byłoby ujrzeć to wszystko na ekranie lub scenie teatru. Ostatnia linijka utwierdziła mnie w tym przekonaniu.

TakiTamKtoś
TakiTamKtoś
2020-10-11
Przeczytałem to raz, dość szybko, może pobieżnie... Ale zgiełk rzeczywistości wokół, dźwięki dnia z całą ich przyziemnością, nadały Twoim słowom dziwnie złowrogi, acz finalnie przyjemny rytm... Zostałem w tej warstwie. Do treści wrócę.. Przeczytam później na spokojnie. Przeczytam głębiej. Ale już wiem, że mi się podoba. I będę obierał to jak cebulę. Tych warstw jest przede mną sporo. Ale jeśli pierwsze spotkanie mnie urzekło, zauroczyło to.. Będzie mi się chciało 🙂


Meyling Nall
2020-10-11
Oczywiście, maila mam podanego w opisie :)

TakiTamKtoś
2020-10-11
Nie czuję się w żaden sposób kompetentny by bawić się w krytyka. Ale własnymi, subiektywnymi wrażeniami podzielę się na pewno 🙂 uprzedzam jednak, że będą to być może wrażenia koślawe, ślepe na wiele odniesień czy kontekstów.
No, ale nie tylko ci elementarnie wykształceni i oczytani mają prawo do odbioru Twoich słów. A z całą pewnością mój głos będzie głosem tej drugiej, liczniejszej grupy. Wszelkiej maści nieuków, dyletantów i leni. Ale będzie to głos uczciwy - czyli paradoksalnie wartościowy, bo potwierdzający uniwersalność Twoich "pisanin" 🙂 lub im przeczący. Ale na pewno na swój sposób wpedzający w irytację. Jeśli pozwolisz to wysmaruje Ci to na maila, bo to zapewne będzie dłuższa forma 😂

Meyling Nall
2020-10-11
Tą cebulą przypomniałeś mi Shreka :)
Kiedy będziesz obierał H. to napisz proszę taką całościową opinię. To moja pierwsza tak długa historia.

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2020-10-11
20 ale się porobiło, mrocznie mrocznie i dość uczuciowo to zakańczasz chyba że jeszcze kilka wątków do zamknięcia


BardzoBardzo
2020-10-11
Cztery w porównaniu z tym co już jest :D to już pikuś ale łącznie to niezła epopeja Ci wyszła gratuluję :)

Meyling Nall
2020-10-11
Jeszcze do zakończenia cztery części, wszystkie mam już napisane.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności