Utarczka
wiem, że nigdy nie będę w oczach innych właściwa
mam do samooceny kryteria
dobre samopoczucie to nie loteria
uśmiech przyklejony do twarzy
a moja dusza się w piekle smaży
czasem jest on autentyczny
innym razem smutek gigantyczny
żałoba przeżyta
stypa była wyśmienita
to co w życiu się stało
wszystko to co się zadziało
jest takie jak ma być
bym ja według boskiego planu mogła żyć
to jest trudne do akceptacji
bo chcę mieć prawo do swojej racji
niestety czasem trzeba coś oddać
by nadal życie garściami brać
czuję się poddana
swojemu życiu całkowicie oddana
życie nie może być na pół gwizdka
Bogu nie dam ze zwolnieniem świstka
co dzień witam się ze swoim oporem
dawne wspomnienia rozbijam toporem
serce powolutku wypełniam miłością
by cieszyć się ludzką radością