Uwolnić lęk
robisz zemnie pośmiewisko
cokolwiek robię
i tak Cię nie zadowolę
bierzesz mnie jak niewolnika w niewolę
jesteś moim wrogiem
jednocześnie toksycznym nałogiem
pragnę się uwolnić skutecznie
chce się czuć w związku bezpiecznie
już wiem nie dasz mi miłości
tylko ból do szpiku kości
kto jest moje życie
ważniejsze niż Twoje picie
chcę uwolnić ten lęk
i odzyskać dawny wdzięk
jestem kochana
i wobięcia mogę być brana
chcę odzyskać dawny luz
natrętne myśli wracają jak intruz
chcę wolności
przy Tobie doświadczam tylko bierności
jak tu oddać się Bogu
jak moje życie jest w barłogu