o patrzeniu
przedziwną właściwość mają
pozwalają mi patrzeć
ale mnie mamią
czy pokrywa je łuska
obraz zniekształcająca
że patrzę lecz nie widzę
widzę a nie rozumiem
znam ale nie poznaję
oglądam rzeczywistość
w krzywym zwierciadle
własnych przekonań
stereotypów błędów
otwórz mi oczy na prawdę
zrzuć zasłonę
bym mogła zobaczyć
siebie samą i świat
bez krzywizn i zamgleń
tworzonych przez filtry
założone na ułomne oczy
wykrzywiające obraz
wyolbrzymiające zło
fałszujące dobro
pokazujące detal z całości
odwrócony wykrzywiony
rozbity w odpryski
a tak bym chciała
popatrzeć przez chwilę
twoimi oczami
by pojąć dlaczego
kochasz aż tak