Bardzo interesujące spostrzeżenie
Wrzuciłem się na Twój profil, Gogo, choć wolałbym, żebyś była Jagą. Ja sam jestem Czarodziejem, Alchemikiem. Jestem poetą alchemicznym. W swoim dorobku posiadam mnóstwo chłamu, czyli nieudanych doświadczeń nad uzyskaniem kamienia filozoficznego (lapis philosphorum). Jednak zbliżam się do Niego i do Panaceum.
Znalazłem świetny wiersz. U mnie też trzeba szukać tych dobrych.
Zakochanie się w miłości
to świetny tag. Masz w sobie power, moc.
Wykorzystaj
Rada Alchemika.
Moje bycie Babą, to manifest kobiecości i tyle ma wspólnego z magią, ile ma kobiecość. Cieszę się jednak, że mój wiersz Cię oczarował.
Dziękuję za komentarz, zaskakująco sympatyczny. Sorry, że pozwalam sobie na taką uwagę, ale czytałam już inne Twoje :)
Jak masz problem z Babą - może być Goga, albo Małgosia :)
Do wszystkie trzeba dojrzeć. Tyle, że ludzie tak już mają, że za miłość uważają to co najmniej dojrzałe - czyli te uniesienia, motyle :) i za tym gonią.
Zakochać się w miłości do kogoś, a zakochać się w kimś to dwie zupełne różne sprawy, i bardzo dobrze pokazałaś to w swoim wierszu. To pierwsze kojarzy mi się z zakochaniem się w wyobrażeniu osoby, i pławieniu się w tej miłości, w której nam dobrze, ale niekoniecznie dobrze drugiej osobie. Zapomina się o niej, o sobie, oddaje się tym uczuciom w całości, co mimo pozytywnego wydźwięku, wcale takie nie jest. Podoba mi się, że skłaniasz swoją poezją do przemyśleń. Pozdrawiam!
Słusznie ujęła to Łezka i Lidia. Kochając wyobrażenie o kimś, choćby aż do bólu, pogłębia się jedynie samotność a wtedy więcej kochania takiej miłości oznacza mniej kochania człowieka z jego zaletami i wadami. Coś kiedyś dawno temu podobnego napisałam, ale o ile pamiętam nie tak przejrzyście jak w Twoim wierszu. Podoba mi się sposób ujęcia tematu.
Pozdrawiam:)
Zakochanie się z miłości, rozumiem, zadowolona jestem tak z tej miłości, że obiekt nie jest już mi potrzebny. Wszystko "za" jest trucizna, co odkrył Parazelsus dawno temu, ale zawsze warto o tym pamiętać. Pozdrawiam.
Obiekt jest potrzebny - na początku, potem, jak piszesz, już nie.
Nawet, gdyby odszedł, to ziarno zostało. Można epatować miłością zawiedzioną, porzuconą - ale nieugiętą.
Pozdrawiam
Jest obiekt i jest uczucie. Ale to uczucie jest tak fascynujące, że staje się pierwszoplanowe. Stan zakochania, w którym tak dobrze się czujemy - te motyle w brzuchu, nieustanne myślenie o kimś, takie poczucie, że dla tej osoby wszystko - to nakręca. Są ludzie, którzy zatrzymują się na tym etapie i ich miłość nigdy nie dojrzeje. Jak przestaje być tak fascynująco - uznają, że miłość się wypaliła i szukają dalej - żeby znów było tak pięknie.
Pozdrawiam Irenko
Świetne spostrzeżenie.
Miłość to dojrzewanie, a dojrzewanie jest procesem. W dojrzewaniu trzeba przejść przez kolejne stadia i w miłości także :)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
To taki stan, który obserwuje się u nastolatków szczególnie (ale nie tylko). Są tak zakochani w miłości, że są zakochani stale, tylko "obiekty" się zmieniają - jak u Sztaudyngera: "On był stały, tylko one się zmieniały" :))
Cały problem w tym właśnie, żeby kochać kogoś a nie kochać się (siebie) w kimś, bo można tym tego kogoś skrzywdzić. Kochać się w kimś to, tak jak napisała Łezka, kochać swoje wyobrażenie, a to nie jest prawdziwa miłość. Oczywistością jest też, jak sama wspomniałaś, różnica pomiędzy kochaniem a zakochaniem się. Pozdrawiam.
Kochanie za bardzo nigdy nie wychodzi nikomu na dobre... Wtedy często zapominamy o sobie; to nigdy nie jest dobre dla związku, ani dla żadnej że stron. Jedna osoba czuje się przytłoczona miłością, aż w końcu się wycofuje, druga cierpi... Ta najwspanialsza miłość powoduje, że chcemy się rozwijać, zdobywać kolejne szczyty, a druga osoba nas w tym wspiera...
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Miłość zdrowa nie jest "za bardzo", ale jeżeli zapominamy o sobie, to znaczy, że coś jest nie tak z kochaniem. Ale bywa też tak, że uwielbiamy stan zakochania, te odczucia, które wywołuje, te "motyle" i to bardziej nas pochłania, niż osoba, którą kochamy. I bardziej dla takiego poczucia, jak to wspaniali jesteśmy w takiej miłości - niż dla tej osoby popełniamy różne rzeczy, które z miłością niewiele mają wspólnego.
Pozdrawiam cieplutko.
Poczułam Twój wiersz i miłość bez ,której bzy nie kwitną ,niebo nie jaśnieje...
jak to dziwnie bywa z miłością
że nie wystarczy kochać za bardzo
ale nie wystarczy zakochać się
w miłości
Czytając pierwszy raz wymazywałam :ale nie przedostatniego wersu .
Po dłuższej chwili poczułam (chyba :)) co miałaś na myśli pisząc .
Z wielka przyjemnością posyłam u Ciebie .
Zostawiam gwiazdy i pozdrawiam serdecznie
Witaj! Nooo, nie mogłem się oprzeć tytułowi. Zbyt pięknie błyszczał na ekranie. Miniatura spełniła moje oczekiwania jako Czytelnika ;) Choć ostatni wers czytam bardziej
"i nie wystarczy zakochać się w miłości". Co sądzisz? Dodam że tekst mądry i na pewno ponadczasowy. Z drugiej strony gdy ktoś naprawdę kocha nas powinien "złapać nas za rękę" i powiedzieć, Hola! Czas na Ciebie ;)
Pozdrawiam!
Jak miło Chris, że zaglądasz :)
Twoja uwaga jest moim zdaniem jak najbardziej alternatywnym rozwiązaniem, choć nad użyciem "ale/i" zastanawiałam się dłuższy czas i ostatecznie zostawiłam jak jest.
W logice "i" oznacza koniunkcję, a spójnik "ale" alternatywę.
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.