Zajęcie emeryta
Jestem emerytem od osiemnastu lat.
Żyję w ciszy i spokoju nie znudzony,
Chociaż w tym czasie pospiesznie zmienia się świat,
To dzięki zajęciom czuję się spełniony.
Nigdy nie próżnowałem, zajęć miałem w bród,
Jedne się znudziły, rodziły się nowe,
Kres zawodowego projektowania trud,
Zrodził myśli nowe, nachodzące głowę.
Zawodowe prace poszły w zapomnienie,
Kontakty, wyjazdy, już się zakończyły,
Uśpionych uzdolnień nowe narodzenie,
Stare pragnienia ze snu się wyzwoliły.
Akwarele, gwasze, akryle i pędzle,
Płótna i kartony w piwnicy trzymane,
Zostały korzystnie w odnowionym pędzie
Z nowym zapałem chętnie wykorzystane.
Dziś maluję jeszcze gdy światło mi sprzyja,
Obok moich wierszy jest to pasja stała,
Lecz co z nimi zrobić? Wcale ich nie zbywam.
Jest ich ponad trzysta, liczba to niemała.
Wpisane w komputer, są tam wciąż bezpieczne,
Obok wierszy zbioru, w plikach zapisane,
Lecz kiedy mnie najdą wspomnienia serdeczne,
Wtedy z sentymentem będą oglądane.
Do stałych nawyków należy też spacer,
Trochę gimnastyki, czasami sudoku,
Kondycję i zdrowie wyznaczyłem za cel,
Unikam tramwajów, bo nie znoszę tłoku.
02.2018