Pochwała
Gdy obrazy wystawiałem
W wernisażach udział brałem,
Dzieła moje oceniano,
Opinie im przypinano.
O barwach dyskutowano,
Przy liniach ubolewano.
Znawcy powściągliwi byli
A laicy nadgorliwi.
W pochwałach się prześcigali,
Swoje ego windowali.
To mi dało do myślenia:
Mnóstwo pochwał, określenia,
Chwalących zadowolenie
Ich entuzjazm, uniesienie,
Scenę tę obserwowałem,
I z tego naukę brałem:
„ Chwalący się zadowala,
Chwalony błędy utrwala”.
---------------
Chwalba twórcy mało daje
Bo po niej sennym się staje,
A krytyka go pobudza
Zapał twórczy zwykle wzbudza.