Przeciw temu czasowi
Kocham i tęsknię. Zawsze.
Ono w powietrzu rumor zrobi, duszę za zakrętem zostawi, zabierze uśmiech zdaniom.
Słowom nie zakreśli tęczę.
Królową nauk zostanie.
Głuche na marzenia proste, wspomnienia te dobre,
te łamane też mu są obce.
Na równaniach się nie zna, nie wie co to
ułamki rutyny, rachunkiem prawdopodobieństwa zostanie, na przyszłość i szczęście.
Serce zamknąć się nie da,
wojnę czasowi wyda, łzy radości ominie,
wszystkie tęsknoty w niepokoje zamieni
Jutro balonem po horyzont poleci
potem w nim zastygnie.
Brzegiem zostanie, wodą popłynie,
byle dalej jeszcze.
I znów o nie potem upomni się życie,
we wszystkie kolory je ubierze.
Opór czasowi da, by się od niego uwolnić,
i znów motylami zachwycać.