Zwolnione tempo
objawia swoje oblicze
na twarzach znanych
ze zmęczenia
Nicią pajęczą
delikatnie i zwiewnie
porywa do tańca
włosy gotowe na lekkość
W ciszy i skupieniu
twarze patrzą w niebo
śledzą samolot i jego smugę
oderwane od ziemi westchnienia
Gdzieś nad domami
biel dryfuje po błękicie
reklamówka lotem dmuchawca
naśladuje tak żywe ptaki
Pyłki kręcą w nosie
słońce w oczach zmusza
dziewczyna kicha i dziękuje
zwykłe "na zdrowie" z którejś strony
Dzień jest raczej dobry
choć to znowu wtorek
w szarym znoszonym swetrze
i zegarkiem spóźnionym o lata