Zamyśliłem się nie raz
Ten typ co nie śpi nocami
ten co liczy fale
śledzi loty ptaków.
Zrzuca wszystko na bezsenność
a widać przecież,
że jego głowa puchnie
od szeleszczących myśli,
których nadmiar
wylewa się uszami.
Na pierwszy rzut oka niby nic,
ale przy bliższym poznaniu,
da się wyłowić kilka blasków tożsamości.
Jakby wiecznie zaspany, nieobecny i odległy
chodzi w te same miejsca
i chyba ciągle czegoś szuka,
choć w jego szczerych oczach
widać zagubienie, to czasem
prawie się uśmiecha.
O czym on tak myśli?
Gdyby noc i dzień był dłuższe,
to pewnie i tak by tylko odbijał się
od różnych miejsc i myślał na potęgę.
Kim on jest?
Ten typ co nie wymusza uprzejmości,
nie chce pasować do innych,
bo prawie ich nie widzi.
Omija bez słowa ludzi,
tłoki, sklepy i reklamy wszystkiego.
Siedzi na ławce
a czasem na plaży,
gryzie słonecznik
i patrzy w różne punkty.
Aura intensywnych rozważań
unosi się w powietrzu wibrując
i szumiąc jak fale albo liście.
Po co mu te myśli
skoro się nie dzieli?