pas trze ci G
po wylizaniu trzech kwadratów:
po przegryzieniu wtem języków
krew mnie zalała bez pierników
na drogach ślisko jest aż żwawo
na wieczór muszę wypić: prawo
na przegryzienie wyżrę pasztet
bo'ż tą akurat chciałem zawsze;
dla przebarwienia odmienności
dla okłamywań w codzienności
dla porównania bez wspólnego
nie zauważam (nawet biegnąc)
bez ciebie nie chcę sypiać nago!
bez Q powietrzu tulić szampon;
bez poszukiwań gdzie zajączku
twe położyłaś śliczne pączki 🙄
