Do dwóch płócien sztuka
Łącz kolory
jak łączą się ciała kochanków
Zacznij od konturu twarzy
której delikatne rysy
przypominają twarz Anioła
Namaluj oczy
błyszczące pożądaniem
A potem usta
niech ich czerwieni
pozazdroszczą maki z obrazu Van Gogha
I szyję
smukłą jak świeca
której płomień drży przy każdym dotyku
Namaluj włosy
jasne jak łany pszenicy
w których odbijają się promienie słońca
Skończ na nagich ramionach
gładkich jak atłas
A teraz ...
spójrz na mnie
i zacznij malować od nowa