Rozmowa bez słów
co się uwalnia spod cienia powiek
wszystko wyczytasz w ich jasnym blasku
on chce tak wiele przekazać tobie
Niechaj przemówią do ciebie usta
zwilżone lekko zbyt cierpkim trunkiem
na ich powierzchni w ciszy osiadła
wielka tęsknota za pocałunkiem
Mówię do ciebie językiem ciała
kiedy twój dotyk wprawia je w drżenie
a gdy mi czule szepczesz do ucha
ja odpowiadam cichym westchnieniem
Usłysz jak głośno przemawia cisza
krążąc w przestrzeni pomiędzy nami
dbając by tylko ją było słychać
bo puste słowa potrafią ranić
I niepotrzebne są żadne słowa
byś moją miłość mógł znowu poczuć
mówię do ciebie językiem ciała
mówię do ciebie błękitem oczu