Gdy poranną mgłą dotykam /Sonet eksperymentalny/
Gdy poranną mgłą dotykam moment
odpowiada mi tajemnym głosem
dzień kalendarza zwykły parobek
ten co tak licznie kęsy wciąż chłonie
w powabie zdrowia niskim ukłonie
rozłożył ręce licząc na projekt
w pełni swej myśli tak bardzo złotej
wypatrzył wzrokiem moje jestestwo
i wierci dziurę szukając wejścia
rośnie napięcie wielka niepewność
rozproszył wiele ten czasu sierżant
wyciągam przeto tajny korektor
notatnik z planem który zrobiłem
spryciarzowi znów balon przebiłem...
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Pozdrawiam serdecznie
za momencik zamieszczę następny sonet według drugiego eksperymentalnego schemaciku. Pozdrawiam serdecznie — Wojciech.
Pozdrawiam ciepło - Gocha :)
Chciałem wypróbować nową foremkę, a ta jak zagadała to...
Postaram się coś w tej foremce dalej potworzyć, choć muszę przyznać, że sonet powstawał zbyt długo, podczas ćwiczenia.
W ekstremalnych warunkach. Co prawda mam swoje utworzone schematy, ale te wciąż czekają na swój dziewiczy rejs... (Muszę się wprawić w sonetowym boju).
A ten tu schemat, wydaje się być jedyny na świecie, szukałem po necie, i takiego nie znalazłem. Lubię eksperymentować, świetnie się przy tym bawię.
Dziękuję serdecznie Bezko za komentarz. :)
Ten poszedł na pierwszy ogień. Dziękuję Kornelu za komentarz.
Jutro do Ciebie wpadnę, dziś już na to jestem zbyt zmęczony.
zwłaszcza jeśli chodzi o rymy też jak dla mnie super,
pozdrawiam serdecznie, Wojtku i z uznaniem
5/6 zostawiam.
Dobrej nocy życząc, a dla mnie po 22 ej jest młodą porą,
ale jak będę musiała wstać 0 5.30, a będzie taki dzień,
to nawet jak pójdę wcześniej spać, to i tak pewnie
nie zasnę, tylko dopiero jak będę musiała wstać,
już tak bywało, ale mniejsza z tym.
Dobrej nocy życzę, Wojtku :)
Dziękuję za miłe słowa, jak i za komentarz, uciekam teraz w objęcia Morfeusza. :)
Wynajmowali przez lata, teraz prawowita właścicielka wraca.
Córka jej wynajęła firmę, a ta do późnych godzin wieczornych remontuje. Pewnie czas ich nagli.
Dziś od rana nic tylko słyszę wiertarki i młoty, a piszę na różne sposoby. To w słuchawkach, to z wacikami w uszach. Sąsiedzi nawet w sobotę nie odpuszczą. Dziękuję za komentarz, zbliża się 21:00, więc znikam z portalu. Pora wiadoma. :)
Można oszukać planem, ale i tak biegnący czas wszytko pokrzyżuje. Ma na to sposoby. :)
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności