pro bono
a wiatr rozwiewa kołysanki
i otumania smętną ciszę
w której się kłębi myśli karmin
po co to komu na potęgę
skoro upada świata godność
przekornie w nocy świt brać będę
jak witaminę na snów płodność
bez receptury i na wabia
gdzieś na krawędzi myśli stanę
jeszcze się z nami świat zabawia
a wiatr kołysze wizje nagie
na nic to komu . może tylko
tym co pojmują słów streszczenie
że co powstało musi zginąć
gdy świat okryje się milczeniem
- niestrawność -
ekshibicjonizm duszy
to podstawa poety
on potrafi nas wzruszyć
pisząc nawet kuplety
byle z sensem i ładem
przynależnym poecie
który wersy wciąż kradnie
tej co milczy zawzięcie
a on nagi na przestrzał
wciąż przed nami obnaża
to co w duszy mu nie gra
co niektórych obraża
ekshibicjonizm wierny
prawom świata natury
odbija się niejednym
krajobrazem ponurym
.