bez przyczyny
ja ewoluuję do kształtu całości
tej sztuki gdzie głównym aktorem mazepa
wciąż myli dialogi i widzów nie prosi
on woli gdy scena ciemnością owiana
a sekret rozgrywki nikomu nieznany
nie czepiam się życia lecz przyznam się sama
że ta ewolucja przyczyną jest dramy
dlaczego i po co . nie pytam lecz błądzę
i chwytam się słowa jak mistrz pantomimy
by umieć na scenie poruszać się z prądem
pomimo ciemności nie szukać przyczyny
.