żniwa
oddaj nam wzrok niewinny
rozkoszy pierwsze drżenie
w dobie gdy świata winy
pokryte są milczeniem
bo nie chcę nic pamiętać
i wiedzieć też nic nie chcę
oddaj nam pierwsze święta
tak czyste jak powietrze
nad słodkich snów krainą
gdzie błękit się nie chmurzy
wybacz spełnione winy
nie daj nam grzeszyć dłużej
niech zbrodnię spotka kara
kara nie będzie zbrodnią
krwawiące usta świata
jaśnij prawdy pochodnią
oddaj nam czyste dłonie
niech sieją dobra ziarno
a w kłosach miłość płonie
by żniwa były prawdą
dla wszystkich stworzeń ziemi
roli błogosławionej
przerwij winne milczenie
niech święty płonie ogień
ogrzejmy przy nim serca
arytmią zabarwione
nie dajmy nigdy więcej
marznąć spragnionym dłoniom
nad słodkich snów krainą
gdzie sieją dobra ziarno
wybacz spełnione winy
niech żniwa będą prawdą