Pocieszanka styczniowa
i codzienność przepoczwarzy się w motyla,
wyczekana, uskrzydlona wielobarwność
odczaruje senne oczy, by na miłość
je otworzyć. Będziesz kochać! Puls przyspieszy,
odetchnąwszy pełną piersią, spojrzysz w niebo ,
przywołany okrzykami dzikich gęsi
chwycisz w locie srebrnoszary klucz do szczęścia.
Nagły zachwyt pomieszany ze wzruszeniem
nie pozwolą ci się wzbraniać, kiedy wiosna
przyjdzie stopić podkradzione zimie serce
i pokazać jak natura umie kochać.
Odwzajemnisz to uczucie, bo nie sposób
być nieczułym na karesy, podarunki,
zamknąć oczy na krokusy i stokrotki,
i na śpiew skowronków zdawać się być głuchym.
Co by się nie wydarzyło, to ta chwila
i tak przyjdzie, nim zdążymy się obejrzeć.
Jednym tchnieniem wzbudzi w nas drzemiące siły.
Jeszcze tylko długich poniedziałków dziesięć.